hej, u mnie jak zwykle wszystko w biegu, życie ucieka, czas goni...pisałam ostatnio jakis miesiąc temu i mnostwo rzeczy sie u mnie wydarzyło.
ale po kolei... moj tato cięzko zachorował. leżał kilka dni na Oiomie, potem na gastrologii, wypisali go choć czuł sie słabo i po kilku dniach przebywania w domu, znów wrócił na oddział, znów kolejna operacja...mama moja równiez chora, chwyciło ją zapalenie płuc. mówią, że nieszczęscia chodzą parami, a mi sie wydaje, że całymi legionami i jak sie już coś dzieje, to wali się na całego...
mój M. bardzo zadowolony z pracy, spotykamy się na weekendy, a ja w tygodniu wciąż się jakoś nie mogę ogarnąc. niby dużo do zrobienia popołudniami mam, to i tak zrobię troszkę, zaraz się zrobię senna i nic w końcu nie robię... nie wiem czy to przesilenie wiosenne czy cholera mnie jakaś bierze, ale wciąż bym spała, najchętniej 24/dobę. jakiś czas temu robiłam morfologię, nic nie wykazało.cukier w normie- bo to szczegolnie kazała zbadać lekarka.wiec zdrowa jestem. w ciązy nie jestem...zupełenie nie wiem jak się zmobilizować do roboty...
dieta, ruch- wszystko w normie. jem jakos mało, bo po obiedzie ok 17 już mi się nic nie chce...za to ostatnio strasznie dużo piję- zaparzam mietę w dzbanuszku, do tego wkrajam cytryne...
waga paskowa, często przyglądam się w lustrzei poza udami, których szczerze nie nawidzę, to całkiem całkiem wyglądam...
znów na dworze zimno, wiosna jakoś nie chce przyjśc na dobre, na zmianę pada, rzadko świeci słońce...
uciekam do robotki,
pozdrowienia
miłego dnia
UlaSB
17 kwietnia 2014, 22:14To chyba faktycznie jakieś przesilenie, bo ja mam tam samo - wracam do domu i padam na pysk, najchętniej od razu bym poszła spać... :( Przykro mi z powodu Twoich Rodziców, mam nadzieję, że niedługo oboje wyzdrowieją!
virginia87
10 kwietnia 2014, 22:08a z morfologii robiłaś pod kątem tsh? czy tylko krwinki itd? współczuję tej legionowej choroby :( trzymaj się :*
Ahnijaa
9 kwietnia 2014, 11:04Dzięki za zaproszenie :-) Też powinnam sobie zrobić badania. U mnie jakaś sinusoida: raz jestem osłabiona, raz pełna energii. Dziewczyny mi tu podpowiadają, że tarczycę powinnam zbadać. Przychylam się do tezy, że nieszczęścia i trudne sprawy chadzają całymi legionami. U mnie był taki okres od poł. 2012 do poł. 2013 r. Bądź dobrej myśli mam nadzieję, że w Twojej Rodzinie wszystko się dobrze ułoży.
WildBlackberry
9 kwietnia 2014, 10:55przesilenie, tez tak mialam
OnceAgain
9 kwietnia 2014, 09:07Kochana zdrówka życzę dla Twojej całej rodzinki bo to najważniejsze. A co do Twojego spadku mobilizacji to musisz jakoś to pokonać. Może kawa po przyjściu do domu?