Po zakończeniu wcześniejszej 30-tki treningowej ubyło mi cm.
Starałam się ćwiczyć 3 razy w tygodniu ale różnie to wychodziło.
Jeśli chodzi o dietę... to też różnie bywało.
I mam dość pisania "różnie bywało".
Czas na kolejną dawkę mobilizacji i kolejną 30 treningową.
Moją bazą treningową jest skalpel i "pogromca cellulitu " z majowego Shape z Ewką.
A dieta z wodą mineralną, minimum słodyczy (dopuszczam lody od czasu do czasu i cukier do herbatki i torciki okolicznościowe własnej roboty), więcej owoców i przetworów mlecznych :)
Takie założenia. Zobaczymy jak wyjdą w praktyce.
Dziś już trening zaliczony. Wykonywałam pogromcę i w trakcie ćwiczeń zrobiłam 30 pompek damskich. Nie wiem czy kiedykolwiek tyle zrobiłam :-P
jola56789
3 czerwca 2013, 21:17Świetnie Ci idzie! trzymam za Ciebie kciuki;)