Oj był stres i nawet w brzuchu go czułam...
Zaraz po wstaniu z łóżka powędrowałam do łazienki, żeby załatwić sprawy fizjologiczne. Nie chciałam mieć zbędnych kilogramów w sobie. Z drżeniem w brzuchu i wagą w rękach szukałam miejsca równego na podłodze, żeby waga się nie chwiała i by pomiar był wiarygodny..
Zanotowałam 2,2kg spadku :)
ucieszyłam się, a mój nie mąż stwierdził, że chyba po raz pierwszy jestem zadowolona z takiego odczytu. No cóż, może to nadzieja, że teraz już tylko będzie w dół...
Ale dobrze mi z tym :D
jola56789
10 stycznia 2013, 22:46Gratulacje!!! Powodzenia
spaula
10 stycznia 2013, 19:33Świetny wynik !! Tak trzymaj !! :*
spaula
10 stycznia 2013, 19:33Świetny wynik !! Tak trzymaj !! :*
mery90
10 stycznia 2013, 18:42świetnie! gratulacje! trzymaj się dalej diety i chudnij! powodzenia
Nienia87
10 stycznia 2013, 18:10Super gratulacje ! Pozbyłaś się już 8 z przodu zazdroszczę pozytywnie :D. Tylko tak dalej kochana
Eleyna
10 stycznia 2013, 10:50gratuluje!!! oby bylo tylko w dol :O)
kasia165
10 stycznia 2013, 10:43gratuluje spadku :) waga nie taka straszna ;) pozdrawiam ;)
sukces.ma.rozmiar.S
10 stycznia 2013, 10:08Czyli to, co robisz robisz dobrze :) Tak trzymaj! I dziękuję Ci za komentarz w sprawie "grzechu". Dałaś mi do myślenia... Dzięki :*
aeroplane
10 stycznia 2013, 09:57gratulacje!!!
SlimDevil
10 stycznia 2013, 09:31gratulacje!!!! trzymam kciuki!!!