Jest gorąco i codziennie chodze na basen miejski(odkryty oczywiście).No i nie mam kiedy porządnie poćwiczyć,bo przed wyjściem na basen musze jeszcze chatę ogarnąć.A po powrocie już nie mam na nic siły.Na basenie oczywiście wcale nie pływam,tylko z synkiem się bawię.
Upiekłam już się z każdej strony i codziennie się jeszcze dopiekam ;P
Z moim lubym jest lepiej, bo mi fochy przeszły,ale nadal jestem wrażliwa na wszelkie nieściłości w jego czasie poza domem :/
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.