Jakaś taka się zrobiłam zazdrosna i wredna czasami.
Mam nadzieję że to nie przez dietę.Że jak mało jem slodyczy to jestem nieszczęśliwa :/
Ale w sumie uważam że moja zazdrość nie jest taka bezpodstawna. Ostatnio zdaje mi się że mój chłop mnie po prostu , że tak powiem po męsku, klepie po rogach.
Teraz na mistrzostwach była panienka z którą mój miał coś do czynienia i ja ich wtedy naszłam.
Tłumaczył się gęsto, ale do tej pory zadra została.
Może to właśnie wtedy tak bardzo się zawzięłam i postanowiłam że schudnę i będę piękna.
Tylko że ja chudnę a chłop nadal się za tamtą ogląda.
Nawet nie chce mi się o tym z nim gadać bo powie że tylko rozmawiał i tak ja na głupią i zazdrosną wyjdę.
No i wkręcam sobie takie jazdy, że cały czas myślę o tym że on do niej jeździ i wściekam się a potem z nim nie gadam wcale i znowu się wściekam że on się do mnie nie odzywa i tak w kółko.
W rezultacie czuję się głupio i nieatrakcyjnie!
Nie chce tak dłużej!
Chcę się cieszyć latem, szczuplejszą sylwetką...
A nie w kółko zamartwiać się ....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
nitusia
3 lipca 2006, 23:32ooooo to faktycznie nieciekawie.....kurde jak schudniesz zrób sie na bustwo a wtedy on na maksa bedzie latac za toba.
KASIAPREIS
3 lipca 2006, 23:30walcz o pozbycie sie zbędnych kilosków a te wszystkie jazdy które sobie wmawiasz zamień na energie potrzebną do ćwiczeń , i nie przejmuj sie więcej ta kobietą ona na pewno tobie do pięt nie dorasta
hemi7
3 lipca 2006, 23:27Nie popadaj w obłęd za wczasu, bo tylko Tobie wyjdzie to "na złe". Zastanów się czy masz jeszcze inne powody by sądzić, że chłop Cię zdradza. Wiem coś o tym, kiedy się tak siedzi i snuje się jakies dziwne podejrzenia....zwariowac wtedy można i warczy się na chłopa, który i tak nie ma pojęcia o co chodzi, bo przeciez sie z nim nie gada...tylko sie myśli, myśli i myśli o sprawach, które są 'wymyślone". Pogadaj z nim tak szczerze. mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze..
dominos
3 lipca 2006, 23:11niestety bez szczerej rozmowy sie nie obejdzie, a Ty bedziesz sie tylko zadreczac i wsciekac i bledne kolo bedzie sie zamykac, sprobuj go podejsc, lepsza najgorsza prawda niz domysly. Powodzenia, buzki ;-)