A jako że ja jestem Jagoda od urodzenia to tak jakby moje
Tyle że ja obchodze 15 października na Jadwigi (przy okazji urodziny niedoszłej Teściowej)..
No ale żeby uczcić dziś ten piękny dzień wybrałam się do lasu na połów imieninowych owoców
Zdjęcia co prawda z zeszłorocznego jagodobrania,ale runo leśne jakoś nie wykazało się zmianą..
Z połowy nazbieranych jagódek zrobiłam już dzemik...mniam
A na obiadek usmazyłam naleśniczki więc.....
PannaKasiuchna
2 lipca 2010, 19:07a powiem wszystkiego najlepszego ! :) a te jagódki oj ! i naleśniki ! normalnie tylko jeść :):) pozytywny ten wpis bardzo :) aż miło :) pozdrawiam !
agusia88aga
2 lipca 2010, 18:53mmm pycha:) to składać życzenia czy nie?;-)