zaniedbuję się z wpisami, ale jakoś mi czasu brakuje. Dietka jest coraz bardziej urozmaicona, można wymieniać posiłki jak coś nie smakuje, jest podana ilość kalorii danego posiłku, to był dobry pomysł by ją kupić. Waga ciągle spada, ale uaktualnię po pomiarach w piątek. Kondycja też trochę lepsza najpierw było 5 potem 8 a dziś udało się 10km. Uszy do góry!!!!!
10km? :) To Pani ma lepszą kondycję niż ja, haha! Ja poczekam aż termometr wskaże cokolwiek powyżej zera. A tymczasem grzeję się przy kaloryferze. Pozdrawiam :)
Krynia1952
27 stycznia 2010, 22:17Co dzień to lepiej-pedałuj po zdrowie:))
KLUSIA1954
27 stycznia 2010, 22:06Tego mi trzeba! Uszy do góry,bo coś czarno widzę moją piątkową wagę.Gratuluję
absolwentka
27 stycznia 2010, 21:1410km? :) To Pani ma lepszą kondycję niż ja, haha! Ja poczekam aż termometr wskaże cokolwiek powyżej zera. A tymczasem grzeję się przy kaloryferze. Pozdrawiam :)