Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nagana


nie osiągnęłam prognozowanego spadku wagi, brakło mi 10 dkg
  • absolwentka

    absolwentka

    26 stycznia 2010, 12:00

    10 dkg to pikuś, Pan Pikuś ;) Pozdrawiam!

  • dior1

    dior1

    23 stycznia 2010, 20:44

    źle robisz wpisy na rowerowym wątku i nawet nie moge do Ciebie napisac.... Przeczytaj zasady, zobacz jak inni podają przejechane kilometry... Jest zasada: podajesz dużymi literkami i bez gadania... gadasz w kolejnym poscie..

  • Krynia1952

    Krynia1952

    23 stycznia 2010, 16:58

    Jadzia nie strofuj siebie za 10 dag ja sobie nie udzielałam nawet upomnienia jak miałam nadwyżkę1kg.To się zdarza i waga może się wahać do 1kg.Więcej optymizmu moja droga:))))

  • ivetkaaa

    ivetkaaa

    23 stycznia 2010, 16:01

    moze to woda sie zatrzymala troszke:) nie ma co przezywac:)

  • KLUSIA1954

    KLUSIA1954

    23 stycznia 2010, 16:00

    tam nagana! Najważniejsze , że ruszyło.Przecież nie zawsze jest tak jak w książkach napisane.Bardzo ładnie.Cieszymy się obie , czy będziesz narzekać. ???Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.