Ostatnimi dniami czułam się fatalnie. Do dzisiaj nie było żadnej poprawy. A tu po przekaszlanej standardowo nocy budzę się i nic mnie nie boli, temperatura w normie, kaszlu prawie brak. No cud normalnie. Hmm, cud po wielu dniach na antybiotyku.
Po prawie tygodniu chorowania schudłam ponad 2 kg. Ale w chorobie tak to jest. W dodatku wyczytałam w skutkach ubocznych, że mój antybiotyk hamuje łaknienie. Więc pewnie wszystko wróci do normy.
Podczas tych "chorych" dni trochę randkowałam wirtualnie. I powiem Wam, że to co się dzieje w internetach to jakaś porażka. Facetów ciekawych brak, propozycji niemoralnych na dzień dobry multum. No jeszcze są tacy, którzy desperacko szukają żony.
Ostatnio bawiłam się w to może 6 lat temu, przed długim związkiem i muszę przyznać, że kiedyś wyglądało to inaczej. Poznałam kilka ciekawych osób, a i poziom ogółu i ich wiadomości był o wiele wyższy.
andzia.28.05.
9 marca 2015, 17:54randkowanie on-line jest wciągające ;) swojego obecnego Kaczorka poznałam właśnie na badoo. ale ja miałam chyba to szczęście, że mnie te wszystkie napalone typy omijały szerokim łukiem :P hmm, a może tak mało pociągająca jestem.. ;) wytrwałości i szczęścia od też kaszlającej ;)
agataB1
5 marca 2015, 22:23ja mam męża z internetu jesteśmy razem 12,5 lat, p ślubie 11,5 ale szukałam długo.
Enchantress
5 marca 2015, 19:34Randki przez internet mogą być ciekawe..jeśli odrzuca się od razu tego kto Tobie nie pasuje. Bardzo dużo jest dziwaków ale trafiają się i tacy jak Ty - uczciwi i chcący porandkować. Powodzenia w tek kwestii.
gosiabn
5 marca 2015, 18:38Też nigdy ie poznałam nikogo wartego uwagi przez neta, ani nie znam nikogo, komu by się udało;)
Hellcat89
5 marca 2015, 16:13hehe no ja nie pamiętam kiedy tak flirtowałam przes neta... kiedyś była fotka.pl a teraz co jest? hehe cieszę się,że już zdrówko dopisuje;)
jablkozcynamonem
5 marca 2015, 17:32Teraz od niedawna jestem na badoo i sympatii, ale nie wiem czy sympatia nie jest juz passe, tzn zwykla, nie plus, podobno edarling jakies jest, ale ja tam sie jeszcze nie znam
jablkozcynamonem
5 marca 2015, 17:32Komentarz został usunięty
FortuneFavoursTheBraves
5 marca 2015, 15:26Mam tak samo z tym ,, randkowaniem " raz poznałam kogoś normalnego a tak to jak mówisz, sekoferty, pajace i desperaci szukający żony :P
Grubaska.Aneta
5 marca 2015, 14:42Ja swojego faceta z którym Jestem Juz prawie dziewięć lat poznałam właśnie w necie :)
jablkozcynamonem
5 marca 2015, 17:34szczęściara:)
jablkozcynamonem
5 marca 2015, 17:34Komentarz został usunięty