Ogrzyca otwarła drzwi garażu i z miłością popatrzyła na małe plastykowe autko.
-
W Trabancie jest wszystko co kocham - powiedziała głośno sama do
siebie, parafrazując znane powiedzenie o górach, po czym wsadziła łapę
do bagażnika, wyjęła z niego patelnię, oblizała się szelmowsko i podskakując jak Pippil Langstrumpf wróciła do domu.
CZTERY DNI BEZ OBJADANIA SIĘ.
Zaczynam odzyskiwać radość życia. Dziś rano poczułam TO: szczęście!
achaja13
13 grudnia 2015, 09:34to my jesteśmy szczęśliwi z Tobą...nie objadaj się i chudnij... aaaa jak u Ciebie święta?... z tata ?,,,, czy z Samcem?
AMORKA.dorota
12 grudnia 2015, 14:59Stper!