Czasu brakuje mi dosłownie na wszystko. Nie wiem kiedy dni uciekają mi między palcami. W planach mam chodzenie na basen ale nie wiem co do końca z tego wyjdzie. Ale jakaś motywacja jest. Na reszcie do zrzucenia zostało mi mniej niż 10kg. Spadki wagi są bardzo małe jednak cieszę się, że wynik jest jaki jest.
Walczę dalej i próbuję zobaczyć na reszcie upragnioną 5 z przodu :-)