Cześć kochane dziewczynki
Doszłam do wniosku ,ze najlepiej sie odchudzać robiąc cos pozytecznego . Od rana czysciłam dywany i myłam podłogę. Zmęczyłam sie - czyli straciłam iles tam kalorii. Potem byłam z mamą na spacerze, troche siedziałysmy na naszej ławce,a potem poszłysmy do sklepu. kupiłysmy troche " chudych "jedzonek. Dziś był słoneczny dzień ,ale bez upału. Tak akurat ciepło ale ze swiezym powiewem. Chcialabym schudnąć 10 kg ,kiedys nie było to dla mnie problemem a teraz jest. Teraz juz musze schudnąć, bo bola mnie kolana i biodro jak nigdy - no bo nigdy jeszcze nie miałam tyle kilogramów. Wczoraj jeździłam troche na rowerku . Koniecznie muszę codziennie sie intensywnie poruszać. Nie lubie ruchu, nie lubie wszelkich cwiczeń - wydaja mi sie przerażajaco nudne i śmieszne. No ale wiadomo ,ze tak nie jest. Zawsze nienawidziłam wf-u i jakos i tak mialam bardzo dobra figurę ,a teraz na starośc przyszło mi ćwiczyć .Wole jednak poruszanie się ,które przynosi korzysci i zamierzam bardzo dokładnie wysprzątać dom.
Bardzo lubie węglowodany a nie lubie białka. W zyciu bym nie zjadła na sniadanie jajek bez chleba, jak widzę zdjęcia z talerzami na ktorych leżą jajka to juz od samego patrzenia robi mi sie niedobrze. Od dzieciństwa tak mam ,ze nienawidzę białek od jajka i ugotowanego mleka - to był koszmar mojego dzieciństwa. Za to chetnie jadam same żółtka i jogurty i wszelkie mleczne przetwory.
Jutro musze sie bardziej pilnowac co do jedzenia,
Serdecznie was pozdrawiam
,
brugmansja
28 czerwca 2015, 22:39Już tak to jest, że kiedyś wszystko przychodziło łatwiej. Pozdrowienia.
Grubaska.Aneta
27 czerwca 2015, 19:59ja też nie znosze gorącego ugotowanego mleka. ale jajeczka zwłaszcza takie sadzone to uwielbiam z młodymi ziemniaczkami:)
jolaps
26 czerwca 2015, 22:43Moim zdaniem powinnaś skorzystać z porady dietetyka. Z białkiem przy nerkach trzeba uważać ale dieta musi być zrównoważona. Sama nie dasz rady. Machinę odkurzaczem albo żelazem lub mycie okien to też ruch. Do tego spacer i już jest dobrze.
Dorota1953
26 czerwca 2015, 22:02Jak nie lubisz ćwiczeń, to bardzo dobrze, że się wzięłaś za sprzątanie, bo przy nim można bardzo dużo kalorii spalić :) Do tego spacery i jazda na rowerze i masz zaliczone ćwiczenia :))) Mam nadzieję, że wkrótce uda Ci się parę kilo zrzucić :)
ckopiec2013
26 czerwca 2015, 19:45Wiesz ja zawsze stroniłam od ćwiczeń, a teraz, od ponad roku chodzę na siłownię, 3 razy w tygodniu, po 3 godz. Jak mi coś wypadnie i nie mogę iść, to brakuje mi tych ćwiczeń. Jestem sprawniejsza, mam więcej siły, lepiej się czuję. Z Tobą też tak będzie, zobaczysz ile ćwiczenia dają nam satysfakcji, miłego wieczoru.
irena.53
26 czerwca 2015, 19:16Oj, chyba w życiu wypada nam różnych rzeczy spróbować.. a warto ,żeby stac sie bardziej alfa I omega.... I poradzimy sobie z różnymi przeciwnościami...pa
Magdalena762013
26 czerwca 2015, 15:38Jajeczka lubie, ale sportu tez nie... Mysle, ze wybralas dobre rozwiazanie z tymi pracami w domku- traci sie na tym naprawde sporo energii.
Limonka2015
26 czerwca 2015, 09:54BARDZO dobre nastawienie. Ruch takze i w domu mamy sprzatajac itp. Takie umycia wielkiego okna, drzwi balkonowych itp. ile to energii na to schodzi? :D pozdrawiam!
goszkaa
26 czerwca 2015, 09:54Witam Iwonka . Powiem krótko Mam Ta Samo. Teraz cieżko mi schudnąć i nie lubię głupich ruchów z gimnastyki( a kiedyś lubiłam). Bolą mnie kolana i prawe biodro. Duzo chodzę a waga zaklęta. W przeciwieństwie do Ciebie lubię jaja, ale nie jem ich często. Bardzo serdecznie pozdrawiam i tez chciałabym ważyć 10 kg mniej. Gosia
Zaczarowana08
26 czerwca 2015, 08:31Białko to nie same jajka :) Trzeba poszukać swojego ulubionego i chętnie zajadać. :)
Aria.
26 czerwca 2015, 02:13Oj ja też nie lubię ćwiczyć a wf zawsze omijałam szerokim łukiem tyle że ja to byłam grubaskiem :P Na śniadanie może zamiast chlebka kasza jaglana z jogurtem naturalnym łyżeczką dżemu do smaku i bananem? ;)
kitkatka
25 czerwca 2015, 22:49Bratnia dusza, hi hi hi. W liceum 3 razy zdawałam komisyjny egzamin z wf. Nienawidzę ćwiczeń. Jakby mnie goniły lwy to bym się dała pożreć z godnością byleby tylko nie biec. Ale jakąś ścianę mogę zburzyć natychmiast. Uwielbiam też szorować podłogę i prać dywany, hi hi hi. Jedz to co lubisz tylko obcinaj po troszkę ilość. Inaczej niczego nie zdziałasz. Pozdrówka
lukrecja1000
25 czerwca 2015, 22:47Przepraszam pisalam po ciemku na malym tablecie i oczywiscie przekrecilam pare slow,pa
lukrecja1000
25 czerwca 2015, 22:46Witaj Iwonko bardzo sobre podejscie ten pozyzeczny ruch.Kazda domowa aktywnosc skraca czas polegiwania na lozku przed tv.Jestes oczywiscie calkowicie usprawiedliwiona, ze przybralas na wadze Bo dzielnie zmagalas sie z powazna choroba a do tego style Twoi bliscy przyspazaja Ci niepokoj o ich zdrowie.Sama wiesz, ze powinnas troche schudnac dla lepszej kondycji.Mysle, ze malymi kroczkami to osiagniesz:-) buziaki***dobrej nocy*** pozdrawiam♥ Julita