Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:(

OSTATNI POSIŁEK BYŁ O 18:30.NIE CZUJĘ ŻE JESTEM GŁODNA I NA PEWNO NIC JUŻ DZISIAJ NIE ZJEM.SIEDZĘ PRZY KUBKU GORĄCEJ ZIELONEJ HERBATKI I CZYTAM WASZE WPISY.JESTEM PEŁNA PODZIWU JAK ŚWIETNIE SOBIE RADZICIE.ALE POSTANOWIŁAM ŻE NIE BĘDĘ GORSZA.NIE MOGĘ SIĘ PODDAĆ I NIE ZROBIĘ TEGO.NIE BĘDĘ WCHODZIĆ NA WAGĘ PRZEZ PARĘ DNI ŻEBY MNIE NIE ZNIECHĘCAŁA I BĘDĘ WIĘCEJ CZYTAŁA WASZE WPISY.TO MNIE BARDZIEJ MOBILIZUJĘ.OK UCIEKAM NA WIECZORNE ĆWICZONKA.
  • redrosse

    redrosse

    16 listopada 2011, 08:58

    Przecież Ty też sobie bardzo dobrze radzisz, naprawdę :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.