Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
15.11.2011 - DWUDZIESTY ÓSMY DZIEŃ DIETY

Z DNIA NA DZIEŃ MAM CORAZ MNIEJ ZAPAŁU DO PRZESTRZEGANIA DIETY I ĆWICZEŃ.WAGA ANI DRGNIE.WIĘC CHYBA DLATEGO MAM CORAZ WIĘKSZĄ DOLINĘ.TO JEST CHYBA TEN MOMENT W KTÓRYM OSTATNIO ZREZYGNOWAŁAM Z DIETY...ALE TAK BARDZO BYM CHCIAŁA DOBRNĄĆ DO MOJEGO CELU.MOŻE JUTRO BĘDZIE LEPIEJ.
  • Poczka

    Poczka

    15 listopada 2011, 19:49

    Nie ma poddawanie się! udowodnij wadze i sobie, kto tu rządzi! Zastoje się zdarzają, ale trzeba je przetrwać i iść dalej do przodu :)

  • agattaa80

    agattaa80

    15 listopada 2011, 19:06

    jutro będzie lepiej - napewno, musi być! ja idę dzisiaj na ćwiczenia to poćwiczę tez za Ciebie:)) po ćwiczeniach zawsze mija mi ochota na jedzenie i czuję sie o wiele lepiej więc jak poćwicze tez za Ciebie to będzie OK. tylko juz nic nie jedz dzisiaj - obiecaj.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.