Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
podsumowanie dnia


No i cóż minęła północ i co za tym idzie dzień drugi. Pierwszy grzech obżarstwa zaliczony. Kiełbaska z grilla się do mnie bardzo ładnie uśmiechała. W sumie przy ilości dzisiejszych posiłków jak najbardziej mieści się w normie tylko, że troszkę późno ją jadłam bo o 21.  

Ale głowa do góry trzeba iść spać, a od jurta zacząć z uśmiechem na ustach nowy dzień. 

Pozdrawiam tych, którzy jeszcze nie śpią:)

  • Wiolowa

    Wiolowa

    12 lipca 2014, 00:39

    o i jaka pozytywna puenta :) a kiełbaska nie zaszkodzi aby z umiarem

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.