Waga podskoczyła, ale to chyba wina @. Wszyscy puchną przed, a ja na samym początku. Zauważyłam to już któryś raz - @ nadchodzi - to ja przez pierwsze dni jak balon. Mam nadzieję, że to minie szybko.
Obecnie jestem w fazie II, wcinam rozmrożonego indyka, łososia wędzonego na ciepło i kapustę z kurczakiem, papryką i pieczarkami, również z zamrażarki.
Mam tez lekki kryzys. Nie chce mi się w koło Macieju myśleć o jedzeniu, a przydałoby się urozmaicić jadłospis. No i tęsknię za kawą!!! Nawet śniła mi się w nocy. Do tego czytam serię "Sklepik z Niespodzianką" i od opisów gorącej czekolady ślinka mi cieknie non stop..
kinnkaa
5 marca 2015, 11:38na to puchnięcie zakup sobie Hydrominum, naprawde daje rade:) mimo ze to suplement, ja jestem mega zadowolona z niego. 1 opakowanie na miesiac (1 tab dziennie) a co do Sklepiku z niespodzianką, polecam całą reszte pani Michalakowej, jest mistrzynią w pisaniu, a seria owocowa po prostu rozwala na łopatki:) Pozdrawiam