Koooniec z tym !
Najwyższa pora się ogarnąć !
Czy ja przypadkiem się nie zapomniałam ?!
Przecież CHCE BYĆ CHUDA !
chce ! chce ! chce !
To dlaczego coraz mniej robie w tym kierunku ?!
No dlaczego ?!
Bo brzuch juz tak nie starczy ?!
Bo jestem dumna z swojej talii ?!
Bo moja figura juz i tak jest w miare kobieca, sexowna ?!
Dziewczyno walnij się w łeb !!
Co Ty wgl gadasz !
Ślepa i głupia jesteś !!
Ważysz 85 kg !
Co z tego, ze wizualnie nie jest źle !
Ile wysiłku musi Twój facet włożyć, żeby Cie unieść !
Mosty będą pod Tobą trzeszczeć !
Chcesz tego ??
Nie lepiej odpuść sobie to gorzkie, śmierdzące piwo ??
Nie lepiej wstać 5 minut wcześniej zrobić 20 przysiadów zamiast leżeć w łóżku i o tym myśleć ?
Nie lepiej zrobić pyszną sałatkę, słodki deser, zdrowy obiad, ale w wersji light zamiast "próbować" maminych i babcinych tłustych dań ?
No to na co czekasz ?!
Kochanie ! Do wakacji jeszcze 2 miesiące !
2 miesiące w ciągu, których zdąrzysz zmienić swoje życie,
jeśli tylko sie postarasz !
Odchudzanie jest trudne.
Ale czy nie warto ?
To tylko 2 miesiące, czasami trochę więcej,
a potem całe życie cieszyć sie upragnioną sylwetką..
Być pęwną siebie, sexowną kobietą !
Nie wstydzić się siebie, swojego ciała !
To zaczynamy od nowa !
ahh jak ja tego nie lubie -,-
hah, true Story !
Wracamy do punktu wyjśćia !
Motywacja, motywacja, motywacja !
Nie zapominaj do czego dążysz !
I jak bardzo ten cel jest dla Ciebie ważny !
Liczymy kalorie !
Zaczęło się psuć odkąd przestałąm liczyć kcal,
zaczełam sobie pozwalać na więcej i więcej..
Koniec z podjadaniem !
i oto dzisiejsze MENU:
wstałam ok 13.00 dlatego tak mało :D
Śniadanie: 13.30 ;
262,9 kcal
Owsianka z gratką truskawkową i cynamonem
( aj, aj tego cynamonu trochę za dużo mi się wzięło
i wygląda jakby czekoladowa była)
II Śniadanie: 15,30 ;
102,8 kcal
1/2 grahamki z polędwicą drobiową, sałatą, pomidorem,
rzodkiewką i szczypiorkiem. zielona herbatka
Obiad: 18.35 ;
192,5 kcal
Zapiekanka z kaszy jaglanej :D
mój nowy eksperyment kulinarny :D
Deser: 18.45 ;
68,9 kcal
Pyszne lody bakaliowe :D
only6hope
5 maja 2013, 15:16Świetny wpis. Drastyczne podejście, ale czy to właśnie nie tego trzeba przy kolejnym zaczynaniu od nowa? Też mam nadzieję, że to będzie ten ostatni. Powodzenia :)
mulwabulwaiziemniaki
2 maja 2013, 16:05Nie poddajemy się i jedziemy dalej! Świetna motywacja ;>
NieMaszDoStraceniaNic.
2 maja 2013, 12:19więcej kalorii kochana bym radziła :* jak tu nawet tysiaka nie ma, wydaje mi się że minimum 1200 byłoby optymalnie, bo długo tak nie pociągniesz, ale Twoje życie Twój wybór, powodzenia :)
iness7776
1 maja 2013, 19:45Zapiekanka podoba mi się. Czy dużo czasu trzeba poświęcić na stworzenie jej?
Catrina.
1 maja 2013, 19:40Jaak pozytywnie ! :) Powodzenia ;*
michellexo
1 maja 2013, 19:39o kurcze, patrze na twoja tabelke zrzuconych kilogramów i tylko jedno moge powiedziec: gratulacje!!! :)