Kochane, ważę 90kg około.
Załamałam się. Nie wszystko jest moją winą jednak zaniedbałam się.
Mój wróg dał mi 10 kg. Wróg - hormony, a ściślej tabletki antykoncepcyjne. Zaczęłam je stosować w celu zlikwidowania trądziku. Trądzik zniknął, ale kilogramy przybyły.
Przy wadze 85kg powiedziałam stanowcze NIE!
Zapisałam się na siłownie, miałam dietę i tak bite dwa miesiące i zero efektów.
Utyłam kolejne kilogramy.
Załamałam się. Nie wszystko jest moją winą jednak zaniedbałam się.
Mój wróg dał mi 10 kg. Wróg - hormony, a ściślej tabletki antykoncepcyjne. Zaczęłam je stosować w celu zlikwidowania trądziku. Trądzik zniknął, ale kilogramy przybyły.
Przy wadze 85kg powiedziałam stanowcze NIE!
Zapisałam się na siłownie, miałam dietę i tak bite dwa miesiące i zero efektów.
Utyłam kolejne kilogramy.
Postanowiłam odstawić tabletki.
Na szczęście trądzik nie wrócił, ale kilogramy też nie znikły.
Nie mam siły, obawiam się, że to walka z wiatrakami.
Nie mam siły, obawiam się, że to walka z wiatrakami.
Ale chcę powalczyć.
Przez ostatni rok zmieniłam się diametralnie.
Nie chcę taka być.
Przez ostatni rok zmieniłam się diametralnie.
Nie chcę taka być.
Potrzebuję wsparcia.
Pomóżcie.
izunia199011
3 lutego 2014, 11:51Laska to nie za dobrze mialas dobrane tabletki!
Nikua5
30 stycznia 2014, 20:13no moze to wina hormonow kurcze 2 miesiace bez rezultatow tez bym sie wkurzyla ale fasz rade:-) nie poddawsj sie musi byc jakas tego przyzyna
Mazien
30 stycznia 2014, 20:05Ojjj dasz rade! Grunt to wytrwałość i samozaparcie :) A moze wczesniej warto odwiedzic endokrynologa i zbadać hormony? Pozdrawiam :)
JablkoArbuz
30 stycznia 2014, 20:03Ruszamy się i damy radę. Trzymam mocno kciuki.