Cześć dziewczyny i chłopaki :D
Po długim zastanowieniu i komentarzach znajomych podjęłam decyzję, że jednak nie będę dążyć do 65, a minimum do 68 :)
Koniec końców nie chcę stracić swoich kobiecych kształtów, chociaż czasami moja pupa przeszkadza mi we wciśnięciu się w spodnie :D
Postanowiłam podkręcić też trochę kaloryczność moich posiłków, bo ostatnimi dniami lekko mało tego wychodziło, ze względu na to, że miałam fazę na warzywa, które mnie zapychały, a kcal dużo nie dawały, a że ja duża baba to trochę potrzebuję, jak to mówi kalkulator przy średnim stopniu aktywności moje ciało całkowite zapotrzebowanie kaloryczne szacuje na 2400 kcal :O a ja wpindalałam ostatnio max w granicach 1200 :/ z założenia chciałam jeść 1400, a teraz postanawiam 1500-1600 bo jednak więcej ćwiczę :D
Z innych rzeczy - Szproteczki moje kochane nawet nie wiecie jak się cieszę, że Was mam :) Z Wami można śmiać się i płakać i zawsze jesteście, strasznie się cieszę, że jestem z Wami w tym gronie :)))
Żeby nie było zbyt nudno oczywiście wrzucę jakieś zdjęcia motywujące a co:
no i na koniec moje kopyta:
Trzymajta się moje :*
Po długim zastanowieniu i komentarzach znajomych podjęłam decyzję, że jednak nie będę dążyć do 65, a minimum do 68 :)
Koniec końców nie chcę stracić swoich kobiecych kształtów, chociaż czasami moja pupa przeszkadza mi we wciśnięciu się w spodnie :D
Postanowiłam podkręcić też trochę kaloryczność moich posiłków, bo ostatnimi dniami lekko mało tego wychodziło, ze względu na to, że miałam fazę na warzywa, które mnie zapychały, a kcal dużo nie dawały, a że ja duża baba to trochę potrzebuję, jak to mówi kalkulator przy średnim stopniu aktywności moje ciało całkowite zapotrzebowanie kaloryczne szacuje na 2400 kcal :O a ja wpindalałam ostatnio max w granicach 1200 :/ z założenia chciałam jeść 1400, a teraz postanawiam 1500-1600 bo jednak więcej ćwiczę :D
Z innych rzeczy - Szproteczki moje kochane nawet nie wiecie jak się cieszę, że Was mam :) Z Wami można śmiać się i płakać i zawsze jesteście, strasznie się cieszę, że jestem z Wami w tym gronie :)))
Żeby nie było zbyt nudno oczywiście wrzucę jakieś zdjęcia motywujące a co:
no i na koniec moje kopyta:
Trzymajta się moje :*
Otulona1
14 września 2012, 23:03Hm, według mnie za szczupła jesteś! Ale przynajmniej masz udo grubsze od łydki:-) Nie chudnij tak, by kolano było najgrubsze z całej nogi!!! Ja może trochę spaczona jestem, bo naprawdę jestem gruba:-)
MllaGrubaskaa
14 września 2012, 14:44Ja odnośnie pytania co ananas daje przy odchudzaniu. Ananas - tylko świeże owoce, nie te z puszki! Jest świetny na odchudzanie gdyż ma właściwości wspomagajśce ten proces. Ananasy zawierają bowiem unikalny zestaw enzymów i kwasów owocowych, które przyspieszają spalanie tłuszczu. Najważniejsza jest bromelina - enzym, który reguluje przemianę materii, pomaga strawić białko oraz oczyszcza przewód pokarmowy. Jej działanie wspomagają inne składniki ananasa, przede wszystkim witamina C. która także rozpuszcza tłuszcz i zwalcza wolne rodniki. Witaminy z grupy B poprawiają wydolność organizmu, zaś potas usuwa z tkanek nadmiar wody i kwas moczowy - będzie więc twoim sprzymierzeńcem w walce z cellulitem po zimie. Ananas jest owocem doskonałym na odchudzanie.
Wisienkawlikierze
14 września 2012, 13:57Słusznie, wysoka jesteś, to starczy tyle wagi! I trzeba przyznać - Szprotki to nam się udały:))) Tak patrzę na te motywacje i wcale nie zwróciłam uwagi, że ostatnia fotka to Twoja - bo te nózie to też dobra motywacja!:)
Natti.
11 września 2012, 17:03ja teraz 69, czyli prawie tak samo :D Ładne nóżki masz :D
Nejtiri
11 września 2012, 16:33Aaaale masz ciupłe nóżki, mrrau! (p.s. też niedawno zmieniłam swój cel z 65 na 67.. ;) )
radioaktywnaaa
11 września 2012, 15:22Tez dążę do 68 kg :) Trzymam kciuki i za mnie i za siebie :)
martini244
11 września 2012, 15:11Dobry pomysl bo ty wysoka jestes-zazdroszcze;)a nozki juz zgrabniutkie sa
SylwiaOna
11 września 2012, 14:40fajne mas znóźie;) wiesz czy z taka waga czy z inną i tak razem dopłyniemy do plaży:)
updown
11 września 2012, 14:37O tak, szprotki to jest to:) Ohhh jakie laski, a Twoje nogi super:) No nie ma co przesadzac z chudniecie, co by kraglosci nie tracic:) Ja z początku chciałam chudnac do 60, teraz stwierdzam ze przy 176cm waga 66 bedzie optymalna:) Pozdrawiam;)
cambiolavita
11 września 2012, 14:31O ja nie moge... ta kobieta na pierwszym zdjeciu... i jej sukienka... Ile ja bym dala, zeby tak wygladac i moc zalozyc taka kiecke! No a Ty masz racje z tymi kaloriami, rzeczywiscie dla Ciebie 1500-1600 to akurat, bedziesz najedzona, a i tak schudniesz::)
IronMaiden
11 września 2012, 14:22ano sama sama :D wiesz mój prywatny fotograf miał wolne haha :D
MllaGrubaskaa
11 września 2012, 14:21Fajne masz nóżki , ale zdjęcie chyba sama robiłaś ;) Szprotki są super !