Dalej chora nic nie chce przejść .Jeszcze komp padł ale kolega sie zlitował i na czas naprawy pożyczył laptopa . Mąż odebrał wczoraj wymaz z oczka mojej
córci i nie ciekawie sie to zapowiada bo to jakaś bakteria z rodziny gronkowców
skąd takie świństwo nie wiem , 4 razy dziennie krople ma do oczu z antybiotykiem
oprócz tego gardła oba mają czerwone i do końca tygodnia w domu mają siedzieć
czyli uziemiona jestem . Zresztą i tak osłabiona jestem to łazic sie za bardzo nie chce , kasy też nie za wiele ...
Jedyne pocieszenie to moje jansy lecą mi normalnie z tyłka musiałam rano pasek szukac :) niby 4 kg dopiero zeszły ale większość z brzucha bo miałam dość spory
a teraz 12 cm w tali mniej jak bym nie prowadziła dziennika i miała to zapisane to by mi sie nie chciało wierzyć , że w ciągu miesiąca tyle z talii stracę.
Rano miałam gorączkę i brak apetytu więc zjadłam tylko jedną kromeczke Wasy z serkiem naturalnym , teraz dzieci zupe a ja 2 jaja i pomidor :) I moge za obiadek sie brac . Oglądałam wczoraj na Tvn Style fajny program i znalazłam dobre ćwiczenie na mięśnie brzucha na siedząco , bo brzuszki średnio do mnie
pasują bo mam kłopoty z kręgosłupem a to moge spokojnie wykonywac . Czekam z niecierpliwością co tam u Was kochane , po południu poczytam , Buziaki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
bewu33
5 lutego 2009, 09:41Oj ty moja bidulko,jestem z tobą :) Kurczę z tymi bakteriami,dziadostwo.Ale na pewno będzie dobrze i wreszcie odetchniesz.Najgorsze jak dzieci chorują...My to nic. Co do naszej dietki,w tamtym roku ważyłam 70 kg i normalnie czułam się bosko!Brzusio miodzio,tyłeczek jak ta lala...2 lata było super,a później mósiałam zrezygnować z pracy-i to mnie zgubiło.Siedzenie w domu mi nie sprzyja niestety.Zanim się odnalazłam w nowej sytuacji,przybyło kilogramów i centymetrów.No,ale wzięłam sie za siebie i jestem już zorganizowana czasowo i gotowa do zmiany żywieniowej.Będzie ok! Chciałam wkleić kilka fotek ale mi coś nie wychodzi...Nic nie mogę wkleić...Jakaś tępa jestem czy co??!! Pozdrowionka i całuski.