3 razy się ważyłam i nie wierzyłam , że 1,5 kg spadło razem już 5,5 kg praktycznie w miesiąc , a miałam wyrzuty sumienie , że przez chorobe nie jeździłam na
rowerku a tu proszę taka niespodzianka :) Byłam wczoraj z Mężem na Kabarecie Młodych Panów , uśmialiśmy sie aż szczęki bolały , 5 lat nie byliśmy nigdzie bez dzieci :) Choroba pomału mija została tylko chrypa jak u Himilsbacha i lekki katar czyli w normie , dzieci męczyc muszę przez 5 dni
atropiną do oczu bo we wtorek znów okulista :(
Co najmniej pół dnia w Klinice spędzimy
a jak obu przepiszą nowe okulary to kanał bo w
tym miesiącu czarna dziura w moim portfelu i rezerw brak :((
Ale bądźmy optymistami , wejdę jeszcze raz na wagę to mi sie humor poprawi :)
ŻYCIE JEST TAKIE PIĘKNE PO CO TRACIC CZAS NA SMUTKI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I tym optymistycznym akcentem kończę mój dzisiejszy wpis , Buziaki moje piękne Vitalijki :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
andzinka1967
6 lutego 2009, 18:52jak dobrze ze już wracasz do formy!!! a najważniejsze to że poprawił ci sie humor związany z tak duzym spadkiem wagi . szczerze gratuluje i pozdrawiam twoje chore dzieciaczki
szarotka3
6 lutego 2009, 11:34i też uważam, ze trzeba popatrzeć na wszystko z tej dobrej strony :) A propos, przez chorobę schudłam przez 5 dni 2 kilo, więc też jestem zadowolona :))
swbasia
6 lutego 2009, 11:33super :) gratuluje i zycze dalszego spadku wagi:)
zanenta
6 lutego 2009, 11:31Gratulacje:o)