Witajcie . .. Co ciekawego ... A ot tak w miarę statycznie jest. Jeżeli chodzi o pogoed to dzisiaj słonecznie, ale wiatr I zimno. Jednak to słoneczko wiele rekompensuje, mozna było nawet wywiesić pranie na dworze I tez jest fajnie, bo tego prania sporo kiedy ja tak sie pocę. Bo jakas taka formaslaba moja , czy co.. A inne sprawy, czy dieta, bądź moim prograem.. Teraz sporo dni miałam ogólnożywieniową dietę, żeby sie doprowadzić do lepszego samopoczucia I wiekszych sil. Jednak juz trzy dni zaczęłam z powrotem ten program bez glutenowy, a powiedzieć musze ,że w tym rozwiazłym czasie zjadłam I kilka łyżek porydzu czyli owsianki normalnej glutenowej I kilka łyżek takiego makaronu z puszki, z serem to był. Chyba żeby się nie zmarnował, bo ta moja córka to niiewiele rzeczy jada, nowości, jest taka konserwatywna, czego się nauczyła jeść, to żadnych innowacji wprowadzać nie lubi. No to powiedziałąm ,ze niczego takiego nowego kupować nie będę , ograniczę sie do najprostszych pozycji, I rzeczy. I po co mi to było, że zaskutkowało to tylko stanem goroączkowym , trzęsie mnie trzy dni. Zgrzeszyłam też ciastem pojadłam dzisiaj, bo tak stoi w lodówce, ponieważ kupiłam,żeby poczęstować moją przyjaciołkę. Choć może to bardziej moja [podświadomość podpowiadała mi, że sama bym sobie zjadła, ojjj bo dawno nie jadłam naszego polskiego ciasta. A wczoraj jak wracałyśmy znad morza, gdyż byłyśmy na spacerku nad morzem z Luizką, to weszłyśmy tam w okolicy do Polskiego sklepu, w którym jest nasze przywożone z Polski ciasto..No I tak - zjadłam !!I mam zaspokojoną rządzę , ochote na słodkie ciasto. Widocznie jakies moje drożdżaki były w potrzebie, bo niestety, ci co jadają sporo słodkiego, to mają takie rozrosty bakteryjne, jakies drożdżaki....Dalej będzie dobrze,, musi byc tylko jeszcze bardziej mądrze, rozsądniej. Że jak to człowiekowi tego rozsądku brakuje. I rozwagi. Często trzeba sie modlić o mądrość I roizwagę. Oczywiście byłam u pani doctor - tez naszej polskiej doctor. Powiedziałą,że te krwotoki, to niedobór wapna - tak jak mówiłam. Bo pokazałam jej moje suplementy, a tam w tym wapna nie było, a skoro diete nie wszystkie dania robiłam to te niedobory były, skoro wapna w tabletkach nie brałąm. Tak dziewczyny pizza ,że może byc sto roznych powodów na krwotoki. Ja niewiele znam, I ciekawa jestem jakie to moga być. Jesli chodzi o moje ciśnienie, to nie jest złe, oczywiście jak wiemy,że emocjonalna jestem to ono szybko może podskoczyć, np jak byłam u pani doctor I opowiadałam jej o moim programie wyleczenia jelit I co za tym idzie chorób autoagresywnych, to takze opowaidałam z emocjami, to mi podskoczyło znacznie. Ale to moja emocjonalnośc, taka. Bo tak wogóle to ten program odżywian ie warzywami, no - zmienione odżywianie bez tluszczy cukrów, to w tych dwóch miesiacach baardzo ładnie wyrównuje mi sie cisnienie, nawet przed wzieciem lekow, czy co, jest w okolicach 140-155 doł około 75, puls serca około 55-65, tak że nie jest źle I to nie ciśnienie wpłynęło na te krwotoki. To pewne I oczywiste.
Będzie tak,że przetrwam dostatecznie długo, że jelita sobie wyleczę I choroby autoagresywne też sobie wyleczę. Znowu...jutro [pojadę na programie I tyle.... I ooo... Zbliża sie czas mojego urlopu, I wkrótce wyjadę do Polski na wakacje. Na początku wrzesnia..Tak,że tymczasem, - do uslyszenia, pa, buziaki - Irena
bratek1970
27 sierpnia 2016, 08:59Jak będziesz w Polsce, omijaj cukiernie! Udanego urlopu życzę!
irena.53
29 sierpnia 2016, 17:05Tak - zdecydowanie musz omijać ....pozdrowka...
siostrazdlugareka
27 sierpnia 2016, 07:08A pigularze zacierają łapki . A może trzeba wrócić do kasz , fasol i innych rzeczy których nie jadamy a jadali nasi dziadkowie .
Gourmand!
26 sierpnia 2016, 22:40Z suplementacją wapna to bym uważała, lubi odkłdać się tam, gdzie nie powinien np w żyłach. Witamina K2 wzmacnia kości a K1 niezbędna jest dla odpowiedniej krzepliwości krwi. Sprawdziłaś pozyiom witaminy K1? Może jej Ci brakuje. http://natemat.pl/128199,witamina-k-gdzie-ja-znajdziesz-i-czemu-sluzy
irena.53
29 sierpnia 2016, 17:04A nie - nie sprawdziłam poziomu witaminy K1....też tak tu I owdzie czytam o niej . A jesli chodzi o wapno, to może rzeczywiście taz pani ktora napisała tą książkę o wyleczeniu chorób autoagresywnych to może z tejże przyczyny nie podala żeby w suplementach. Jednak trzeba ją sobie dostarczać w tej diecie czyli czesto w kapustach, ponieważ kapustne zawierają, te brukselki kapusty pieczone. Muszę sprawdzić co jest I gdzie... I o co tu chodzi... A poczytam proponowany link...
Gourmand!
29 sierpnia 2016, 17:07jeszcze dołożyłabym duże dawki witaminy C.
Dorota1953
26 sierpnia 2016, 20:28Życzę zdrowia i wspaniałego urlopu :)
irena.53
26 sierpnia 2016, 20:58Dziękuję , dziękuję ....