A taki sobie tytuł , bo mówię ,że miałam iść do Bogusia (do syna) a chyba nie pójdę. Nie chce mi się. A chciałąm pójść żeby wziąć książkę Luizy Hey - Możesz uzdrowić swoje życie, bo chciałąm zobaczyć co ta mądra kobieta pisze, o przyczynach emocjonalnych gośćca, czyli zapalenie reumatoidalne stawów. To znaczy mam swoją koncepcję, jednak chciałąm spojrzeć. Bo mnie to jednak chyba to z lekka nawiedza - prześladuje. To znaczy palec , który bolał mnie to już przestal, bo mentalnie zrobiłam z tym porzadek. (No mówię - "Że szewc bez butów chodzi I sam sie nie uleczy człowiek który coś niecoś tam o leczeniu holistycznym wie).No bo ostatnio dwa dni boli mnie włąsciwie nie kolano, a tak pod kolanem, czytam że czasami zapalenie stawów może obejmować tez "rejony sąsiednie, wiec pod kolanem. Bo nie zwracałam na to uwagi, czasami pobolało, odeszło na wiele dni, a teraz mocniej. Wzięłam heat Deep, czyli taka maść głęboko grzejąca, posmarowałąm wczoraj raz drugi, I dzisiaj tez bolało. No to wreszcie uświadomiłam sobie , że kiedys 25 czy ileś tam, lat temu lekarz mówił ,ze mam zapalenie stawów. Ale wcale nie brałąm tego pod uwagę, nic mi nie było. No I tak zobacze co u Luizy Hey jest na ten temat. Może pojdę, albo jak nie to jutro. Oni też pewnie chcą odpocząć, po wczorajszych urodzinach, zwłaszcza,ż epotem poszły, czy poszli na dyskotekę, a wrócili po trzeciej. Miło bylo, ale ja posiedziałam tylko dwie godziny, jakiś toast, jeden drugi, dwa drinki, cos zjadłam I poszłam, zwłaszcza ,że ani nawet miejsca nie było bo tak strasznie duzo ludzi bylo 20 I pare osób. No ogrom!. Przekrój różnej uroddy, I różnych imion, bo polki, łotyszki. rosjanki, były więc Natasza, Juta, Oksana, Tania, Kristina, a ponadto Ania, Agnieszka, Ola, Ula, Izabella, Renata, Luiza, Milena,Itd I tp... Imieniny były ładne....W modzie dominowała czerń, biel, koronki, złoty, srebrny...tylko dwie panie były w spodniach. Panowie wiadomo - w spodniach ( żartuje ). No I tak. Dostarczono mi wage tę nową. Zważyłam się I ważę 91, 60. Wiec to współzawodnictwo czerwcowe wypadło nie najlepiej, poniewaz jest to spadek nie tylko czerwcowy, ale I lipcowy. No troszkę....- no cóz, będę dalej te swoje po troche jak ja mówię nie dietę, a bardzie mądrzejsze odżywianie trzymać. Po troche , tyle ile mogę ...Zapytam - Kto wie czego jest oznaką swędzenie dłoni, z zewnątrz. Moja córka kiedyś mówila,ze oznaką chorej wątroby. Tak myslę,że mogłam sobie jakimiś ziolami zaszkodzić, bo chyba przyniosłam jedne które teraz juzx nie są używane w medycynie....może ? Jak to trzeba uważać, bo zioła są podobne. Być może prawda jest inna I sobie wyimaginowałąm . Bo trzeba wiedzieć, że wiele ziół przestało byc używanych w leczeniu, np żywokost, nie jest używany, - a tenże co ja go chyba przyniosłam Klynopodium, czyli czyścica storzyszek, tez juz nie uzywany, albo ostrzeń pospolity. NO Ostrzenia to sie nie pomyli, bo on śmierdzi myszami. No , ale uważać trzeba . Chociaz I tez wiele zawerającycg alkaloidy jest uzywanych ze względu na choroby serca, no konwalia, ... Wszystko bęedzie dobrze....wątroba ma to do siebie ,że potrafi się całkowicie zregenerować. Znam kogos rozpijaczonego całe życie drinken...świetnie sobie ta osoba wyleczyla wątrobę, zniszczoną notabene na amen....Ale co tam, no co więcej ?... Aha skończyłam ta książkę Wenus bez futra, napisana przez tancerke w klubie go - go. No striptizerkę. Swoją droga świetnie napisana, z dużym polotem swietnie zarysowany bardzo ze szczegółami temat. Dodatkowo z dowcipem I autoironią. Tak wiec czytało sie lekko, łatwo I przyjemnie. Specyficzna to "praca"pociągająca za soba zbytnie przyzwyczajenie, a także uzaleznienie psychiczne. I wogóle nie jest łatwo w tym zawodzie...
A teraz czytam "Fizyka wiary, to juz jest szczegółowa fizyka, otaczająca , a przede wszystkim stworzona przez człowieka niepozytywna rzeczywistośc... Ale nie tylko....
I to by było na tyle. Do usłyszenia, pa caluski - Irena
irena.53
10 sierpnia 2015, 14:09Cholerka rzeczywiście .... Tak to wyglada,,że stanęłam obronnie... Fakt...dobrze ,że napisałaś rzeczywiście zacznę pracować nad sobą, nad wiekszą odpornoscią co kto powie. Potrzebna mi Duuuża Moc, Siłe wewnętrzna... A co do Twojego charakteru to juz powinnam byc pewna,że w Tobie Duuużo zyczliwości I Radości Jest. I żeś serdeczny człowiek.... Dla mnie do poprawy. czas....pozdrawiam,..
irena.53
6 sierpnia 2015, 16:48Aha....dla ścisłości...napewno takiej ksiazki zbyt prędko nie przeczytam,,, bo szkoda czasu mi - I , owszem .
tirrani
6 sierpnia 2015, 02:01ciekawy zestaw lektur:) Pozdrawiam serdecznie:)
irena.53
6 sierpnia 2015, 16:46To dorywczo....dla odmiany....No przecież mozna....to nie ,ze ktoś interesuje sie parapsychologią...to jest zawsze "skazany "na ksiązki poważne typu BYT - FIZYKA...ENERGIE.. Alez to tak jakby caly czas jadl cos takiego Ekstra serio ale cały czas to samo. Stek...stek...stek...stek. To ograniczonośc....I przynajmniej dziwne...Wszystkiego dobrego....pozdrawiam
tirrani
6 sierpnia 2015, 17:02Ciekawy oznaczał po prostu ciekawy:) nie wiem dlaczego doszukalas się krytyki :) ja niedawno przeczytałam coś o ewolucji ludzkiego mózgu, a potem odbiłam to romansem:) autora, że tak powiem, nie bez powodu nieznanego ;)
madziara74
3 sierpnia 2015, 08:35pozdrawiam :)
irena.53
6 sierpnia 2015, 16:47I ja - serdeczności, pa