Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zawsze wieczorem
16 grudnia 2013
muszę pisać, bo tak mi zejdzie. Mam dzisiaj tutaj trudności, ktoś zaprosił mnie do znajomych proszą o akceptecję - akceptuję I jakoś nie widać ,żeby mi te osoby przybyły na moje konto,tylko jest napisane ; To jest link aktywacyjny dla osoby zapraszanej ;; No I co to z tym ?... Coś źle zrobiłam , nie wiem, niezbyt potrafię tu się obchodzić.. A tak wogóle to co u mnie ?... - pytacie . A otóz, ostatnio pare spraw; najważniejsza to ta,żeby moja córcia spokojnie dochodziła z tą ciążą, bo w ubiegły piątek było źle, coś zrobiło sie jej w pracy, zabrali ja do szpitala, bo cos z ciśnieniem, spadło drastycznie chyba, atakże cukier. Bo ona tak ma te spadki cukru, tak że musi cały czas coś podjadać, nawet nosić z soba cos do jedzenia chociać owoce, cos słodkiego, bo nie wesoło, by inaczej było. Była tam pare godzin, az to wszystko sie unormowało. A wogóle to zaczęło sie kiedyś jak w szpitalu zgodziła sie przyjąć krew, bo była po operacji I lekarze powiedzieli,że trzeba podać krew. I tak to jest ,że ludzie tą krew biorą, a Pismo Święte, mówi,żeby powstrzymać się od krwi, bo to jest niedobre , nie wolno, od tego czasu zaczęły sie jej kłopoty z witaminą B12, cukrem I wogóle ze spadkowym samopoczuciem,że kiepsko... No,ale cóż, żyć trzeba dalej, modlić się, nie narzekać, trzeba czuć sie dobrze, I pozytywnie I z uśmiechem . I taka jest dobra dla świata, dla ludzi, pełna miłości. Ale zawsze ludzie stają sie dobrzy, kiedy cos tak drastycznego przeżyją, a ona musiała przeżyć, bo to zdarza się każdej Renacie, bo imię Renata znaczy ODRODZONA. I każda przezyje coś takiego ,że odrodzi sie do życia czystego, Bożego, w miłości, nawet dzisiaj na spotkaniu o tym mówiłam do pani która u mnie była na stadium. Tez o innej Renacie, która dokonała takiej przemiany na lepsze stała sie innym człowiekiem nagle z niedobrego człowieka niewyrozumiałego dla ludzi, jako nauczycielka była niedobra nie dopuszczała do matur, nawet zdolnych ludzi. Aż razu jednego wydarzyło sie coś, a mianowicie spaliła się, spalił sie jej dom, doznała wstrząsu I olśnienia I zrozumiała,że I nawet mnie tez nie potraktowała z sercem, kiedy chciałąm wejść razu jednego do nich do mieszkania, przyjechałam z drogi, chiałam zobaczyc jak mieszkają, odpocząć, posiedzieć wypić kawę, nie zaprosiła mnie do domu.... Po tym wydarzeniu przypomniało jej sie to.....A prawego człowieka jak się skrzywdzi to odpłata jest szybko, a śmię powiedzieć że jestem człowiek prawy u Boga. Tak długo by mówić - ale Renata to odrodzona..Ciekawe jaka będzie ta Renatka, w Afryce, dali jej tak na imię na cześć mojej córki, a właściwie to nie na żadną cześć, tylko z wyrachowania, bo MUrzyn zostawił ta swoja zone bo mu sie tam inna zamarzyła I opuścił ją z tą czworką dzieci, tzn nie opuścił tylko zostawił z czwórką dzieci. I kazał dac tak na imię, asekerując się,że będą się opiekować bo dał tak na imię. I notabene rzeczywiście wspomagamy po trosze tą kobiete posyłamy czasami troche pieniędzy. Zbieramy każdy daje troche to syn, to jedna córka, to druga, to ja, każdy 20. 30, czy 50 funtów I wyślemy raz kiedyś kobieta jest bardzo szczęśliwa,m płacze zawsze, bo nie maja nic. Tam ludzie maja najwyżej kawałeczek ogródka coś posieja zrobią czasem trochę zupy i to jest to co mają....Bo i pracy tez tak dużo nie ma. No i to tak kochani. Ostatnio to nawet podupadło mi to chodzenie na basen, bo zwyczajnie nie mam czasu, a jeszcze ostatnio opiekowałąm sie sąsiada kotem, bo pojechał na holidaya, to chodziłam do kota przez 11 dni. Chodziłam dwa razy dziennie przed południem i wieczorem siedziałam po godzinie czy półtora. Wygłaskałam kota, wyprzytulałam, czy wręcz wytarmosiłam żeby biedaka nie czuł sie samotnie i źle. wszystjo koło niego zrobiłam nosiłam wodę dawałam chrupki, znowu dawałąm wodę bo psotnik wylewał, wygłaskałam go,ze co niemiara. Sąsiad wrócił w niedzielę rano, był bardzo zadowolony, z tej opieki, sobie tam zapewne posprawdzał, szafy,że nikt mu nic nie szukał pewnie miał pozaznaczane, ale mnie nie interesowały jego szafy, ani nic. Zapłacił hojnie, że się zaskoczyłam, a wcale nie chciałam,żeby mi płacił, przecież jesteśmy sąsiadami. Jednak nie, uparł się,i zapłacił. Myślałam,że da mi z 20 - 30 funtów, ale nie. Dał mi 80 funtów -może dlatego ,że tak mało pracuję i zarabiam niewielkie grosze. No i tak. I tak myslę,że jak to dobrze być uczciwym zrobić coś dla innych dobrego, pomóc, ludzie sie cieszą, są wdzięczni. Miło tak, choćby temu co wyrządza innym przysługę, o sobie mówię teraz. Że człowieka szanują dobrze mówią. Aaa, pewnie zakończę, bo późno dzisiaj, napisałam trochę, myślę,że wkrótce do Was zajrzę , coś napiszę, bo i kto ,niekto człowieka czyta. To miło,- to do usłyszenia kochani. Zdrówka wszystkim życzę, pa - buziaki
paniania1956
18 grudnia 2013, 17:49Irenko nie wiem czy wiesz ale spadki cukru oznaczają też cukrzycę, Twoja córka powinna o tym powiedzieć lekarzowi, pozdrawiam