Hej!
No smutno mi trochę.. Bo nie w tę stronę chciałam przesuwać pasek wagi.. Z 73,8 kg zmieniłam na 74,3 kg. A wpadek było niedużo.. Bardzo mnie to zdemotywowało! Ale nic, trzeba walczyć dalej..
Jak widać po dolnym liczniku, od trzech dni bez słodyczy. Aż mnie nosi! W domu całe, nierozpakowane ptasie mleczko, babka czekoladowa, cytrynowa i makowiec. Myślałam żeby poczęstować się jednym ptasim mleczkiem, ale wiem, że na jednym się nie skończy!
Dzisiaj, wczoraj i przed wczoraj Mel B brzuch, pośladki, abs i Tiffany boczki.
Co ja mam Wam jeszcze pisać.. Cały dzień w domu siedzę.. Zawsze myślałam, że ogólnie jestem lubiana, mam dużo znajomych czy przyjaciół, ale zaczęłam sobie zdawać sprawę, że się mylę..
Kończę smęcenie, bo już dół się zaczyna!
Buziaki!
Dzień bez słodyczy.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
Dzień z balsamowaniem.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
Dzień z Mel B na pośladki.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
Norgusia
20 kwietnia 2014, 19:56Nie smutaj!!!! Tulę mocno:-)
annna1978
19 kwietnia 2014, 17:20mam nadzieję że po świętach ruszymy wszyscy z nową energia:)
NewStart80
18 kwietnia 2014, 17:59Nie smuć się to nie tragedia będzie lepiej. Hm tak 1 figurka jest idealna a na 2 fotce super brzuch!!Wszystko w zasięgu ręki!
hexa18
18 kwietnia 2014, 12:21Mnie wczoraj strasznie ciągnęło do słodyczy :) Ale wiem z doświadczenia , że jak w ogóle ich nie jemy przez jakiś okres czasu , całkowicie je odstawimy , to później np. herbata z jedną łyżeczką cukru smakuję jak bym piła sam cukier :) Bylam dwa lata temu na diecie u dietetyczki i zero słodkiego . Po diecie posłodziłam herbatę 1 łyżeczką , to ją wylałam bo była za słodka :D
lukrecja1000
18 kwietnia 2014, 00:18uszka do góry,każda tak ma z tą wagą..Ja od grudniowych swiąt nie jem łakoci a byłam w strasznym wieloletnim nałogu i...nagle pyk i nie mam już na nie ochoty.Pij wode z cytryną i suszone owoce.Pozdrawiam :) Ju
Invisible2
18 kwietnia 2014, 12:13Jem suche musli i woda z cytryną. Wiem, że na święta nie wytrzymam więc teraz się staram ;)
bellladonnna
17 kwietnia 2014, 22:57patrze na te zielone dni i kurcze zazdroszcze
justyska2022
17 kwietnia 2014, 21:02u mnie ta durna waga też cały czas gdzieś podskakuje do góry , już ostro mnie to wkurza .. ale nie dam się ! i Ty też się nie dawaj :)
piatek55
17 kwietnia 2014, 20:47Może to woda? Albo właśnie zwykłe wahanie...
lolo16
17 kwietnia 2014, 20:42Głowa do góry nie ma czym się smucić, ja też mam takie chwile że wole w domu posiedzieć sama niż ze znajomymi gdzieś wyjść. Nie ważne ilu się ma przyjaciół, dobrze by było aby był JEDEN A PRAWDZIWY, w chwilach dobrych i w chwilach złych :)