Heeejoł!
Powiem tak... Kiedyś byłam tu minimum 2 h dziennie, a dzisiaj? Max 1 h tygodniowo.
Ale po co mam pisać skoro nie ma się czym chwalić?
Ogólnie pewnie niektóre z Was mnie pamiętają jeszcze. To ja, ta która ćwiczyła jak szalona, nieskromnie pisząc - miała niesamowite efekty. No właśnie, miała...
Zaliczam spadki, ale małe, w sumie dziwię się, że wgl jakieś są.
W tamtym tyg było trochę Mel B na pupę, Natalia Gacka brzuch, Mel B brzuch i 20 min hula hop - w tym to samo. Zawsze coś :)
Jutro się zważę, zobaczę w którą stronę pójdzie pasek.
Dieta bez szału, aktywność jak widać i ostatnie trzy dni to zestaw chipsy+czekolada. I się boję tego ważenia.
A w sprawach innych niż odchudzanie dzieje się nie najlepiej, dużo stresu, łez... Nieciekawie, ale nie zawsze może być okej!
Słuchajcie! Mam fociaka pupy po 30 dniach z Mel B, ogólnie do zdarzały się przerwy 1,2 lub 3-dniowie w ćwiczeniach, ale myślę, że coś tam widać. To zdjęcie jest trochę stare i niedługo planuje dodać takie po 60-ciu treningach ;) Wiem, że inne światło itp. itd, ale mimo to widzę różnicę jakąś tam... Błagam zmotywujcie!
I nie patrzcie na łóżko, bo zdjęcia z rana, przed ścieleniem! A i powiem Wam, że dziwnie dodawać mi zdjęcie pupy :/
No i moim wielkim zadkiem kończę wpis.
Błagam laseczki o motywację!
Buziaki!
Megan1989
29 marca 2014, 17:51oj kochana zmiana jest i to duża :) świetnie Ci idzie :) tak dalej :*
naughtynati
29 marca 2014, 15:34widac różnię :)) a też potrzebują motywacji do ćwiczeń :( pozdrawiam :*
cessiopeia
28 marca 2014, 19:00Ja myślę, że ta strona to dobra motywacja do walki o wygląd i zdrowy tryb życia :) Też coś wiem o stresie i łzach; życzę poprawy! :) A pitaja jest praktycznie bezsmakowa (takie mdłe kiwi bez jego naturalnej kwaśności), bataty za to pyszne i słodziutki ;P
marmat1990
28 marca 2014, 16:46Super róznica! :) a co do komentarza u mnie o słodyczach - jest łatwiej niż myślałam :)