Witajcie!
Dziękuję za wsparcie które dostałam od Was wczoraj. Jesteście naprawdę najlepsi.
Dzisiaj będzie pozytywnie! Dzisiejszy wpis jest warty waszego czasu!
Stawiam za równo jak przed sobą, Tak i Przed TOBĄ parę wyzwań.
Parę punktów zaczepienia.
Oraz, punktów takich, których Ci do bycia szczęśliwą wcale nie potrzeba!
Na początek, wyzywam Cię żebyś uśmiechnęła się.
Teraz.
Sama do siebie.
Dlaczego tak trudno Ci uwierzyć że jesteś wspaniałą osobą?
Zakochaj się w sobie. Jesteś wspaniałą osobą. Jesteś osobą dzięki ktoś się nie poddał, dzięki ktoś czerpie inspiracje.. Dzięki Tobie ktoś się uśmiecha. Dzięki Tobie ktoś wstaję i wie że wszystko ma sens.
Jakby to było, gdyby Ciebie nie było?
Szaro... Smutno...
Dlatego, wyzywam Cię, żebyś już nigdy nie pomyślała o Sobie w zły sposób. Żebyś nigdy nie pomyślała o Tym że życie nie ma sensu...
Życie sens ma.
Dla niektórych to ty jesteś sensem życia!
No więc już- uśmiech!
Teraz, chciałabym żebyś ''odcięła''.
Wyzywam Cię- porzuć wszystkie negatywne osoby. Osoby które sprawiają że się stresujesz, że się często dołujesz, i które sprawiają że czujesz się niekomfortowo. Osoby które mówią Ci że nie dasz rady...
Nie potrzebujesz ich.
Dasz radę! We wszystkim!
Wiem że ciężko jest ''usunąć'' niektóre osoby z naszego życia...
Ale bez nich będzie nam łatwiej.
O wiele.
Teraz, chciałabym żebyś zostawiła za sobą przeszłość.
Wszystko co sprawia że czujesz się smutna... samotna...
Zostaw wszystkie porażki.
Wszystkie smutki, negatywy.
Zostaw tą nieszczęśliwą miłość! Zostaw tego który tak naprawdę nie dawał Ci żadnego szczęścia- tylko łzy!
Zostaw wszystkie negatywne komentarze na swój temat!
Weź czystą kartkę, albo lepiej- dodaj nowy wpis! Z tytułem ''Przyjęłam wyzwanie''...
Chciałabym żebyś podzieliła się ze wszystkimi, co w sobie lubisz, co sprawia Ci przyjemność, co Cię motywuje do działania, to co ZOSTAWIASZ ZA SOBĄ!
Gwarantuję Ci, że ten wpis zmotywuję Cię, oraz innych do tego żeby w końcu się pokochać... Żeby zarazić siebie i innych pozytywną energią!
A teraz, chciałabym żebyś przeczytała to co mam Ci do powiedzenia.
Chciałabym, żebyś w końcu w siebie uwierzyła.... Wiem jakie jest to ciężkie, ale, jest to pierwszy krok to szczęścia. Wierząc w Siebie, będziesz mogła osiągnąć wszystko. Nic Ci nie stanie na przeszkodzie! Nie zamartwiaj się tym że coś Ci się nie udało! Przecież bez upadków, nikt tak naprawdę nie dotarł na szczyt! Nie przejmuj się tym że gdzieś Ci poszło źle! Przecież Jesteś! Działasz! Nie poddajesz się! Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą!
Uśmiechaj się, tak często jak się da! Uśmiechnij się do sąsiada, do nauczyciela, do Pani w sklepie... Uśmiechnij się do małego dziecka- uśmiech takiego małego człowieczka poprawi Ci cały dzień!
Uśmiechnij się sama do siebie!
Bądź swoją największą motywacją!
Inspiracją!
Bądź dla innych....
Sercem, duszą, ciałem....
Pomagaj, doradzaj, ciesz się szczęściem innych!
Uśmiechaj się do nich! Żartuj, rozśmieszaj!
Po prostu bądź!
Taka osobowość, to skarb! Skarb którego nie da się znaleźć ''od tak''.
Skarb, który każdy nosi w Sobie ale tylko nieliczni potrafią go w sobie odnaleźć, i się nim dzielić!
Wyzywam Cię- znajdź ten skarb w Sobie.
Wypełnij swoje ciało, swój cały umysł tylko pozytywną energią! :)
Dbaj o siebie!
Trenuj! Trenując ciało, wytrenujesz umysł!
Poczujesz się w końcu atrakcyjna!
Będziesz miała tak super ciało, że nawet inne kobietki będą się za tobą oglądać!
Wyzywam Cię- trenuj co najmniej 4 razy w tygodniu!
Żeby wyglądać jak piękna, musisz spocić się jak bestia!
Spójrz na świat z innej strony, zatrzymaj się, zamknij oczy, podziękuj za wszystko co masz... Złap za rękę mamę, tatę, męża... Weź swoje dziecko na ręce....
Spędź czas z rodziną.
Przyjaciółmi.
Zacznij żyć.
Dziękuję Ci.
judipik
28 kwietnia 2015, 15:05Dużo motywacji tu u Ciebie i mam nadzieję, że tak pozostanie, że nawet jak będą gorsze dni, to Ty będziesz/my będziemy szli przez nie z uśmiechem na twarzy :D Kochana jesteś :*
paula15011
28 kwietnia 2015, 13:13Kochana ten wpis jest tak piękny że chyba zaraz się popłacze, ale to tak pozytywnie :') Również Ci dziękuję, bo dałaś mi wiele do myślenia!! :*
Oktaniewa
27 kwietnia 2015, 13:31podejmuje! :D myslałam nad tym kilka dni, poc o ie spinam, po co walczę, licze makra ćwiczę, po co sie zmuszam. na kopniec dnia siadam i patrze jak tu brakuje kilka gramów białka, tu dwadzieścia gramów węgli za duzo.. i humor siada. po co.. po co męczę całą rodzinę, robie problem z tego że nie jem jak powinnam, czy to takie dla mnie ważne? i tak nawalam bo nie umiem trzymać tygoru.. muszę zaczac życ.. wyjsc na spacer, zjesc głupiego cukierka i nie liczyć ze zaburzam bilans dnia.. ah.. :D
infinitylady
27 kwietnia 2015, 21:58Jejku, kochana!! Nie potrzebujesz tej całej obsesji! Przecież odchudzanie, i zdrowy tryb życia powinien być czymś pięknym, a nie dodatkowym stresem! Także wyzywam Cię, żebyś od dzisiaj cieszyła sie tym wszystkim! :) wierze ze Ci sie uda, trzymam kciuki, i dziękuje Ci! :)
_battlefield
27 kwietnia 2015, 02:47podejmuję wyzwanie :)
nieplaczmy
26 kwietnia 2015, 21:28Widzę jesteś pełna pozytywnych emocji. Fajnie, że się z nimi dzielisz. Wrócą do Ciebie ze zdwojoną siłą :D.
czarnaOwca2014
26 kwietnia 2015, 18:43Jak Ty to robisz że zamieszczasz tutaj takie pozytywne wpisu. Sama nie umiem tak pisać, ale to co robisz jest mega. :)
spelnioneMarzenie
26 kwietnia 2015, 16:50dziekuje kochana :) piekny wpis, tylko musze go przeczytac jeszcze pare razy, aby wbil mi sie do glowki ;-)