Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień drugi


No to mamy dzień drugi prawie za sobą , Poranne ważenie -1,2kg także jest pozytyw;)Troche jestem oslabiona i  głowa trochę boli, ale to normalne w moim przypadku. Unormuje się to za kilka dni będzie dobrze. Żołądek się przyzwyczai ,że więcej nie dostanie. Już się nie mogę doczekać kiedy osiągne cel i przymierze suknię ..snieżnibiałą, piękną suknię mam nadzieje w rozmiarze 38..przynajmniej.. :D a tak w ogole to bardzo bym chciała wiosnę.. ta  pora roku tak mnie dołuje i do niczego nie motywuje ,że mam dość. Szare dni.. zimno..ponuro.. nie mam energii do dzialania.. mam nadzieje ,że to niedługo się zmieni..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.