Wszystkie egzaminy pisemne za mną, jeszcze dwa ustne. Jako, że właśnie przygotowuje się do prezentacji z polskiego, to jest to idealny moment na wpis! ;) Kilogram w dół, dużo ruchu, mało czasu na jedzenie i sen. Oto mój ostatni tydzień, a siłownia na mnie czeka jak tylko wszystko pozdaję. Czuje się już zmęczona dojazdami po to żeby kilka godzin coś pisać i z powrotem. Więcej czasu spędzam w autobusach niż w łóżku jeśli by to przeliczyć :(
Ważne, żeby nigdy się nie poddawać...
A tu ktoś kim się motywuję, dokładnie to samo myślę:
Marcelinaaaaaa
13 maja 2014, 16:29Mnie czekają jeszcze pisemne egzaminy w czwartek i piątek, za to dziś miałam ostatni ustny.