Bardzo długo to trwało, ale w końcu znowu ruszyło w dól. To nie są zawody na czas więc nie przejmuje się. Miałam koszmarne dwa miesiące i niestety koszmar dalej trwa. Już było tacie lepiej, powoli covid mijał i tu nagle zmarła jego siostra. Płacze, przestał jeść... Mi naciagnął się mięsień w plecach i chodze jak babcia... Nie wiem kiedy mi to przejdzie. Boli jak nie wiem... :/ Ten wpis nie będzie długi, bo humor, delikatnie pisząc, wcale mi nie dopisuje. Troszkę fajnie, że jednak znowu waga ruszyła w dół. Tego by było na tyle. Mam nadzieje, że u was wszystkich dobrze.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Marzycielka1985
19 grudnia 2023, 09:3525 kg to piękny spadek. A teraz życzę Dla Ciebie i Tatu dużo zdrowia:***
mousme
18 grudnia 2023, 21:01Wynik świetny spadkowy!! Reszta spraw mam nadzieję niedługo się ułoży, trzymam kciuki.
BlueLilly
17 grudnia 2023, 18:21Bardzo mi przykro, że taki scenariusz Wam życie podarowało :(( Moje kondolencje. Mam nadzieję, że pomalutku wracasz do żucia, że plecy już Cie nie bolą...
PACZEK100
15 grudnia 2023, 21:16Gratuluję spadku. I życzę dużo siły i zdrowia w tym trudnym okresie.
ognik1958
15 grudnia 2023, 15:03zdrówka i trzymaj sie🙋🏼♂️....będzie lepiej👍