Można przyjąć, że 2 tygodnie to już jakiś czas po którym można wyciągać jakieś wnioski.
Wniosek u mnie jest jeden - 2 tygodnie zdrowego odżywiania i spadł kilogram. Muszę zatem dorzucić jakieś ćwiczenia. Niestety nie mogę powiedzieć że codziennie jeżdżę z mlodym na rowerze, bo pogoda wariuje, ale muszę chociaż zwykła skłony i brzuszki dołączyć. Małe kroczki. Powoli a skutecznie - oto moja dewiza.
Wiadomo, dieta dietą, ale człowiek, nie fakir i energią słoneczną żyć nie potrafi. Wczoraj ( jako że mam @) naszło mnie na słodkie. Dlatego upichciłam babeczki pełnoziarniste. Przepis możecie znaleźć--> TUTAJ <-- Są pyszne. Mają niby trochę kalorii, ale nikt nie każe ich zjeść wszystkich na raz! Jedna do kawusi będzie w sam raz, jako podwieczorek, albo drugie śniadanko
Dzisiejsze menu jest takie trochę z doskoku, bo nie mam za bardzo czasu i niestety jem w biegu:
Śniadanie :
Babeczka pełnoziarnista + kawa inka z mlekiem
IIśniadanie;
kanapka z połową kotleta z ciecierzycy i kaszy jaglanej, łyżka duszonej papryki
maliny
Obiad
ziemniak, kotlet z ciecierzycy i kaszy jaglanej, mizeria i duszona papryka
Podwieczorek
leczo
Kolacja
Kotlet z ciecierzycy, pomidor , rzodkiewka
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
paula123205
27 lipca 2012, 18:55Lepiej powolne spalanie zbędnych kg, niżeli miałby być potem efekt jojo :)
Neokatrina
26 lipca 2012, 13:03Gratuluje! Leczo mniam. Ja mam kabaczki od babci i robie je z pomidorami i pietruszką tez smacznie :)
WildBlackberry
26 lipca 2012, 12:45male kroki = wielki sukces :]