Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nareszcie piątek


Dzis na szybko, bo mlode zaraz wstanie i trza bedzie na spacer gnac :)

No wiec tak. Diety sie trzymam. Poki co nie widze po sobie ubytku wagi, ale w ogole sie tym nie przejmuje.
Ostatniego stycznia wazenie.
Choc pewnie jeszcze po drodze wskocze na wage, zeby zobaczyc kiedy dogonie moj pasek. Poki co sie boje, ze zawalu dostane na widok mojej wagi...

Moje menu na dzis:

Sniadanie:
2 wasy z serkiem bialym chuda wedlina i ogorkiem konserwowym
mala kawa z mlekiem

IISniadanie:
mandarynka

Obiad:
Udko kurczaka ( gotowane) kapusta kiszona

Podwieczorek:
filizanka krupniku ( rzadsze czesci bez ziemniaka)

Kolacja:
szklanka truskawkowej maslanki

No to by bylo na tyle :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.