Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przedostatni dzien fazy pierwszej - Dukan 6dzien


O matko. Myslamal ze nawet bedac na diecie kopenhaskiej nie tesknilam tak za pewnymi rzeczami. Ale pozniej zdalam sobie sprawe, ze dieta u mnie to w zasadzie do pewnego stopnia stan umyslowego udreczenia. Uwielbiam sie katowac, ze tego mi nie wolno tamtego. Potem sie zalamuje i niewytrzymuje. Dlatego dzis po drugim sniadaniu zrobilam sobie pyszna kawe. Domowa niby Frappe. Czyli zwykla kawa rozpuszczalna ( mocniejsza) slodzik mleko odtluszczone i kostki lodu.
Mam wrazenie ze to prawdziwa kawa mrozona. Smakuje jakby byly w niej rozpuszczone lody a jest dietetyczna i dozwolona.
Od tej pory zmienilam myslenie. Mam sie cieszyc dieta.
Wiec ciesze sie ze tak naprawde moge na tej diecie sie najesc, niewymeczyc a i tak schudne. To jest przeciez najwazniejsze :)
Pozytywne myslenie to podstawa
  • evaniu

    evaniu

    15 czerwca 2010, 08:06

    grunt to dobre podejscie do sprawy !!!ja mam teraz podobne odczucia,to moze dziwnie zabrzmi ale z dieta dukana odkrywam swoje talenty kulinarne!!!uwielbiam eksperymentowac w kuchni tworzac posilki wg jego zalecen !!!fajnie ze mozna dietkowac jedzac to na co masz ochote (wg zasad)...pozdrawiam i zycze sukcesow!!!

  • kasia81dk

    kasia81dk

    14 czerwca 2010, 16:04

    Po urodzeniu synka udało mi się schudnąć 22 kg przez 6 miesięcu:):)Synek podrósł(ma już 2,5 roku)a ja teraz dokańczam dzieła:) i "rzeźbię"figurkę:)

  • grubasekkkkk

    grubasekkkkk

    14 czerwca 2010, 15:03

    robisz tą kawkę??? z chęcią bym sobie taką zaserwowała :D

  • kasia81dk

    kasia81dk

    14 czerwca 2010, 13:31

    Również życzę powodzenia:):)To co napisałaś-MAM SIĘ CIESZYĆ DIETĄ-to bardzo ważne!! :):):)Trzymam kciuki!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.