Dzisiaj zjadłam:
9:00 - posiłek ominięty
12:00 - 1.5 kromki zwykłego chleba, 2 łyżeczki margaryny, 2 plasterki polędwicy z indyka, 1 mały pomidor (300 kcal)
15:00 - 3/4 woreczka kaszy jęczmiennej, porcja brukselki gotowanej na parze (12 sztuk), 2 plasterki polędwicy z indyka (400 kcal)
17:00 - budyń śmietankowy z torebki, 2/3 szklanki, 150kcal
18:00 - serek ziarnisty (1 op.) z orzechami włoskimi (4 szt) i cynamonem (300 kcal)
19:00 - 1 rządek gorzkiej czekolady z pomarańczą 70% kakao, 100kcal
Nie planowałam budyniu i czekolady, reszta bardzo dobrze. Zeszłam poniżej normy 1400 kcal, ponieważ nie jadłam śniadania (400 kcal).
izabelka99
16 grudnia 2012, 21:10Życzę sukcesów w odchudzaniu:-) Ale przedewszystkim wytrwałości.
cciszaa
16 grudnia 2012, 21:07Pewnie, ze tak...raz na jakis czas trzeba sobie skubnac bo inaczej sie zwariuje ;)
mrscharlottee
16 grudnia 2012, 21:07Trzymam za Ciebie kciuki :)
maryylka2608
16 grudnia 2012, 20:58ja to od jakis kilku tyg non stop dzien w dzien jem ogrom slodyczy;] brak silnej woli i rzucanie palenia. a tobie sukcesow i wytrwalosci:)