dzień minął mi pracowicie, niestety znowu wrabałam 1 ciastko ., czasem zachodzew głowe po co ja to kupuję? zre bez opamiętania takie gówna, a potem patrze rano na wage, jak na jakaś wartiatke, że nic nie nie ubywa, albo stoiw miejscu? powinnam wziąść lustro w tym momencie i ze sobą pogadać...... od serca
całe życie człowiek taki głupi, żre a potem sie obwinia , ide spać, rano na 10,20 jade na basen, musze spalić to ciacho francuskie z dzemem i budyniem............
OdPoniedzialku
22 czerwca 2013, 00:06raz na jakis czas nic sie nie stanie, spali sie i bedzie ok :) pozdrawiam!