I śniadanie: jedna gruszka
II śniadanie: mleko z musli, żurawiną i miodem
Obiad o 17 : jeden pulpet w sosie koperkowo-marchwiowym, kasza jaglana, gotowana młoda kapusta
Kolacja: połowa dużego jogurtu naturalnego z zmiksowanymi truskawkami i miodem-pychota :)
Ćwiczenia: Ewa chodakowska killer + około 10 minut ćwiczeń ze skalpelu,
6 minut rozciągania.
A teraz nocka na naukę mam nadzieję, że uda mi się nie podjadać. Trzymajcie kciuki !
Widziałam fajne skarbonki w internecie, na której jest napisany koszt na każde podjadanie. Jesz w nocy - wrzucasz pieniążek. Coś na tej zasadzie :).
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ImWolf
29 maja 2014, 22:55Możliwe że dla mnie za agresywne te ćwiczenia jak na początek przygody, może jak już kondycja będzie lepsza. Bo faktycznie bolały mnie stawy i masakrycznie kręgosłup, z zakwasów zawsze się cieszę ale nie z takiego bólu :(
ImWolf
29 maja 2014, 21:03Mam takie pytanie co do ćwiczeń z Chodakowską, nie bolą Cię później stawy?
iindeependent
29 maja 2014, 22:21Nie :). Na początku bardzo bolał mnie odcinek lędźwiowy kręgosłupa, do tej pory czasami mnie pobolewa po ćwiczeniach. A Ciebie bolą stawy? Widzisz, każdemu co innego dolega. Ale po jakimś czasie, ciało przyzwyczai się do ćwiczeń i nie będziesz odczuwać bólu. Wydaje mi się, że to po prostu wina zastoju mięśni, kości, ścięgien. A Ewka jest w stanie je rozruszać i to z wielkim pałerem :)
anastasiiaa
29 maja 2014, 20:39Coś ubogie te twoje menu
iindeependent
29 maja 2014, 22:15a czego więcej chcieć :) ? Każdego dnia jem praktycznie co innego ;p