Dziś sobie trochę pofolgowałam z jedzeniem nic strasznego i niezdrowego jednak trochę za dużo. Od wczoraj mam jakiś większy apetyt i 5min po posiłku ja już myślę o następnym i tak cały dzień. Jestem zła sama na siebie nie wiem jak się tego stanu pozbyć.Za to nie przechodzi mi też ochota na ćwiczenia z czego bardzo się cieszę :) Czasami nie mam siły na ćwiczenia ale nie odpuszczam nigdy
Walczę dalej oby jutro było już lepiej
MadameRose
12 listopada 2013, 08:32Powodzenia!!!! Czasami są takie dni, że apetyt jest większy. Nie ma chyba na to rady...trzeba przeczekać ;)
CzekoladowaNiewolnica
9 listopada 2013, 23:25Oby tak dalej, ćwiczenia dobra rzecz ;) Ja jestem troszkę maniaczką ćwiczeń ostatnimi czasy... i jakoś o niechęci do ich wykonywania nie ma mowy... od czasu jak się tylko obudzę już kombinuję jak wyhaczyć jak najwięcej wolnego czasu w ciągu dnia na ćwiczenia..