Takiego dlugiego posta napisalam na tel i chciałam dodać zdjęcia i wszystko mi się skasowało wrrrrrr
Dzień zaliczam do udanych chociaż ostatnio coś z moim humorem nie tak.
Za mną tydzień kontroli tego co jem zobaczymy czy na wadze bedą jakieś efekty, kusi mnie żeby się zważyć ale jestem przed @ i wiem że mogę być jeszcze cięższa więc nie wiem czy mam się jutro stresować:)
Znalazłam nową aplikację na tel do liczenia kalorii i prowadzenia dzienniczka i aktywności fizycznej narazię ją rozgryzam ale wydaję się fajna.
Śniadanie | 1,00 | 40,85 | 3,72 | 171 | |
|
|
Jabłko1 średnie (7 cm średnicy) (około 3 na 450 g) | 0,23 | 19,06 | 0,36 | 72 | |
|
|
Przekąski/ Inne | 2,05 | 24,05 | 10,20 | 158 | |
|
|
Zapomniałam że dałam sobie niezły wycisk na siłowni Miałam iśc na zajęcia Pump ale jak zobaczyłam przepełnioną salę to zrezygnowałam i poszłam sobie na bieżnie Biegłam 55 min spaliłam 650 kal na dystansie 8 mil nie wiem ile to km no i jeszcze godzinka zajęć spiningu. ledwo doszłam do samochodu Dopiero wracają do mnie siły :)
| 0,50 | 1,35 | 6,20 | 36 |
|
Leana
24 października 2013, 10:45Cudowna aktywność! Co do ważenia, poczekałabym do końca @. Don's stress! :*
lovecake33
24 października 2013, 07:58Świetna decyzja z tym ważeniem! Fajnie jesz. Powodzenia!
bigslomka
23 października 2013, 22:32Menu super, a wycisk rewelacja !!! 55 minut na bieżni - wielki szacun, super ! Mam nadzieję, że jutro o własnych siłach z łóżka wstaniesz, bo po tych 55 minutach mnie zakwasy by zabiły :-)
DorotaJ.
23 października 2013, 21:37to ładnie się wypociłaś :) gratuluje kondycji !:)