Jestem coraz bardziej energiczna i mam więcej siły.
Nie wiedziałam, że dam radę, a daję, właśnie dziś zaczęłam 3 tydzień. Jem regularnie, a ostatnio zapięłam się w spódnicę, której W OGÓLE NIE MOGŁAM zapiąć jeszcze w święta. Szkoda, że nie robię zdjęć, ale jakoś jeszcze nie mogę na siebie patrzeć...
Mój program to Ripped in 30 z Jillian.
Właśnie zaczęłam 3 tydzień i uwielbiam to. Póki co się nie zdradzam z tym wszystkim. Jest dobrze i mam nadzieję, że będzie lepiej.
Może i jest zimno i deszczowo,ale to lepiej - mam więcej czasu nim zaczniemy się ubierać lżej
Miałam jedną wpadkę, bo dostałam w poprzednim tygodniu okres i tak mnie męczyło, gnębiło, że chciałam coś słodkiego. Mąż miał batonik, długo się opierałam,ale wzięłam kęs. Niebo w gębie! Myślałam, że nie dam rady i kolejnego dnia pójdę po jakąś słodycz, ale nie, minęło 5 dni, a mnie tamten batonik, kawałeczek batonika wystarczył.
Trzymajcie się, miłego weekendu majowego, ja takiego nie mam, bo jutro do pracy.
ihatemyself3
2 maja 2017, 14:23Oby tak dalej! :) Pięknie, że się po tym kęsie nie złamałaś. :) A mierzysz sobie obwody? Często jest to lepsze niż zdjęcia. :)
Barbie_girl
1 maja 2017, 15:10a ja dzisiaj w pracy ;( super ze dieta idzie dobrze ;):) bedzie tylko lepiej ;) Pozdrawiam ;*
Dziobass
1 maja 2017, 14:42wytrwałości :)