Witam.
Jestem po pierwszym tygodniu mojej nowej pracy.
Nie jest lekko, padam, ale dziś w końcu mogłam się wyspać.
Brak czasu, komputer mało kiedy włączam, a tu trzeba jeszcze na uczelnię pełno rzeczy ogarniać.
Pomiar zrobiłam dopiero dziś, a nie tak jak zawsze koło poniedziałku - środy.
Jestem zadowolona z wyniku:
- udo: 48,7 cm (- 0,3 cm),
- talia: 77 cm (- 1 cm),
- brzuch: 82 cm (- 1 cm),
- biodra: 92 cm (- 1 cm).
Zaznaczam, że zjadłam w tym tygodniu pączka i pół kebaba więc nie jest źle.
Zaczynam rozumieć, że nie można sobie wszystkiego odmawiać, bo by się oszalało.
Dziś wieczorem grill na działeczce :)
angelisia69
23 maja 2015, 13:48no i super ze sa spadki.Tak masz racje co do diety,jak bedziemy sobie wszystkiego odmawiac to pozniej czlowiek sie rzuca na zapas i pochlania wszystko na raz.A jedzac wszystko w rozsadnych ilosciach nie mamy takich napadow.Milego grilla i wypoczynku
IceGoddess
23 maja 2015, 16:27Dziękuję :)