W ostatnim tygodniu, a zarazem ostatnim w roku pozwoliłam sobie na maleńkie szaleństwo - zjadłam przez dwa dni 6 malutkich cukierków i w sylwestra chipsy.
Czuję się jakbym ciężko zgrzeszyła, chociaż niby to mała ilość i ale zdarzyło mi się to pierwszy raz w ciągu 50 dni mojego odchudzania. Oczywiście codziennie ćwiczyłam.
Efekty w tydzień:
udo: - 0,5 cm,
ramię: - 0,3 cm,
pupa: - 0,5 cm,
biodra: - 1 cm.
jablkozcynamonem
7 stycznia 2015, 17:58w ciągu 50 dni 6 cukierków i jednorazowo chipsy? Jesteś mistrzynią silnej woli, podziwiam. Rozgrzeszenie sie należy jak mało komu, pozdrawiam:)
IceGoddess
7 stycznia 2015, 23:22Tak, nic więcej słodkiego nie ruszyłam. Dzięki za rozgrzeszenie, bo do teraz sobie to wypominałam! :)