Spotkałam się ze znajomymi w sobotę. Ale sie upiłam 🫣 Wróciłam o 7 rano. Było tak ciepło, ze cała noc byliśmy na dobrze.
Niedziela zleciała mi na kurowaniu sie i nie wiadomo kiedy poniedziałek tez zleciał.
Trochę mam moralniaka. Była taka sytuacja, ze poszły ploty, ze sie spotkałam z typkiem (dajmy na to K.), który byl na tej imprezie czy ze ze sobą pisalismy czasem, sama nie wiem. Poznałam go na sylwestrze i od tamtego czasu nie romawialismy ze sobą. Ploty prostowalam dwa razy. Ostatnio napisałam do K., ze nie podoba mi sie ta sytuacja i z nikim ma o mnie nie rozmawiać. On mi napisał, ze jest zakochany i prosi o szanse. Na imprezie zlałam go totalnie.
Byl moment ze M. (to chłopak młodszy ode mnie, znamy sie od podstawówki, a właściwie nigdy ze sobą nie rozmawialiśmy, choc mieszkamy obok siebie, nie lubiłam go) chciał wyjaśnić ta sytuacje ze mną i z K. Powiedziałam, ze nie chce o tym rozmawiać i odwróciłam sie „dupą” i poszłam sie bawić.
Później drugi raz byl poruszony temat K. przy wszystkich, kiedy go już nie było i zgodnie wszyscy przyznali, ze to on najbardziej oberwał w tej całej sytuacji i to tylko z tego powodu uczucia do mnie. Bo ponoć nie mówił o mnie nic złego tylko to ze mu się podobam.
Moralniak 2.
Kiedyś byłam totalną flirciarą, ale zdążyłam zapomnieć jak to jest. Jak szlam na imprezę to sb powtarzałam w głowie, żeby odwracać sie dupą do facetów. A teraz przykleiłam sie do totalnie nieodpowiedniego typa, bo to tego M właśnie. Czuje mega dyskomfort jak otrzeźwiałam. A jeszcze zaprosiłam go po pijaku i klika innych osób do siebie na piątek… Starałam się zawsze unikać M. jak się dało a tu takie „fo pa”. Zdażyło sie, ze byliśmy niechcący na tych samych imprezach, ale nie rozmawialiśmy ze sobą. Nie wiem jak to odkręcić. Na razie wcisnęłam kit, ze po pijaku zapomniałam ze mam czyjes urodziny. Ale to tylko odwleka ta imprezę… No i muszę do niego napisać, ze nieaktualne a tak się składa, ze przez 20 lat znajomosci nigdy do niego nie pisałam. Szczerze liczę ze powie, ze nie może albo tez wymyśli wymówkę, bo ma kawał drogi (do mnie do miasta). Albo sam otrzeźwieje, ze tez głupio wyszło i trzeba się ogarnąć. Jakby rodzice usłyszeli to by spali z krzesła.
U rodziców robimy remonty. W jednym pokoju zrywaliśmy podłogi, w korytarzu już dość dawno zerwałam plytki, w łazience tez zerwane są plytki.
Pozdrowienia z placu boju :P
A tu dla równowagi strój z imprezy firmowej, gdzie tez się trzymałam od facetów z daleka, ale tu nieco żałuje, bo odmówiłam tańca przystojniakowi w trzyczęściowym garniturze 😄
Miłego :)
Pixi18182
4 lipca 2023, 07:32Mega wyglądałaś na imprezie firmowej . Rzeczywiście masz sie z tymi facetami 😅 Najważniejsze że impreza do rana 😁 Trzymam kciuki za rozwiązanie sytuacji z zaproszeniem M 😊