Cześć kochane
Chciałam dodać wpis z wczorajszym menu ale mam słabą pamięć i nie pamiętam wszystkiego co jadłam. Sądzę jednak że nie przekroczyłam mojego limitu kalorii.
Wpadło duuuużo czereśni ze słodyczy nic Jak dodam wpis i zaznaczę jak poszło ze słodyczami moje wyzwanie to potem po zatwierdzeniu coś się samo przestawia i się nie zgadza nic nie wiem co się dzieje
pobiegałam pierwszy raz od tygodnia, spaliłam 520 kcal strasznie mi się nie chciało ale powiedziałam sobie że muszę pójść i nie żałuję że poszłam o wiele lepiej się poczułam
Jeśli nie dodam menu wieczorem to zapiszę wszystko i dodam jutro.
Tyle z formalności kochane i lecę Was czytać
Buziaki
Hej
Tak jak obiecałam wczoraj, dodaje menu wczorajsze.
8.30- 3 placuszki pełnoziarnisto otrębowe z jogurtem nat, jabłkiem i czereśniami
11.30- duzy jogurt nat ze słonecznikiem płatkami migdałów rodzynkami
14.20- miseczka zupa warzywna zasypana kaszą kus kus, 2 skrzydełka gotowane 2 małe ziemniaki, miseczka sałaty z pomidorem, rzodkiewką
17.30- 3 kawałki bagietki czosnkowej
19.30- makaron żytni z warzywami, piersią z kurczaka sosem serowym posypane serem żółtym.
Miałam totalnego lenia i nie poszłam pobiegać, dzisiaj za to pójdę jeśli się nie rozpada. słodyczy nie jadłam.
Wyzwanie bezsłodyczowe
27,28,29,30,31,1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16,17,18,19,20,21,22,23,24,25,26,27,28,29,30,31,1,2,3,4,5
Dzisiaj na obiad szykuję kluski parowane ale w ciut zdrowszej wersji bo pół na pół mąka pełnoziarnista i zwykła. Dla siebie zrobiłabym wyłącznie z pełnoziarnistej ale ze względu na rodzinę wolałam nie kombinować bo by nie zjedli chociaż i teraz nie jestem pewna czy zjedzą bez jakiegoś komentarza że dietetyczne Ł wczoraj się zdenerwował że kolację zrobiłam z żytniego makaronu a nie zwykłego białego zaproponowałam że jemu ugotuję oddzielnie makaron a sobie oddzielnie ale nie chciał chociaż widziałam że mu nie na rękę z tym makaronem eh postanowił z krzykiem że kiedyś zrobi sobie ze zwykłego makaronu takie jedzenie, smacznego mu życzę
przestawiłam się w większości co do wyrobów mącznych częściej zdecydowanie wybieram pełnoziarniste produkty gorzej reszta rodziny.
dodam menu dzisiejsze
8.30- omlet owsiany z mąką pełnoziarnistą, 2 łyżki greckiego, mały banan, maliny, trochę orzechów włoskich
11.30- jogurt nat z malinami, słonecznikiem, otrębami, orzechami
14.30-
17.30-
21.00-
resztę dopiszę albo jutro albo dzisiaj wieczorem.
Miłego dnia kochane me
Magduch2014
15 lipca 2014, 11:52Mój Z. jedyne z mojej diety co przeniósł na swoje żywienie to nie zabielanie zupy śmietaną i jedzenie makaronu właśnie pełnoziarnistego:) Twierdzi,że jest również smaczny tak jak i ten biały:)
Vacaburra
5 lipca 2014, 14:52Jak idzie bez słodyczy? moj facet się powolutku przestawia, ale to cięzkie zadanie hehe. buziaki!
naajs
24 czerwca 2014, 13:50też tak często mam.. nie chce mi się ćwiczyć ale to uczucie po wysiłku jest warte wszystkiego :)