Hej
Kurcze u Was też taka dupna pogoda jak u mnie? leje cały dzień, czysta masakra
Dzisiaj robiłam pieczone pierogi Calzone nadziewane pomidorami z puszki, pieczarkami, wędliną drobiową, oliwkami, i serem, pychota były i już nie ma aż się młodszy brat pytał czy jeszcze są i nawet mamie smakowały ja również zjadłam bo jak by to inaczej, ale wyrzutów sobie nie robię z tego powodu
menu
8.30- owsianka z bananem, wiórkami, cynamonem i paroma orzechami włoskimi
11.30- 2 tosty z pełnoziarniestego, z wędliną ,pizza', cebulą + pół pomidora, pół ogórka, 2 rzodkiewki.
14.20- miseczka bigosu z młodej kapusty+ jeden ziemniak
17.00- 4 pierożki calzone
ok 19.00- jeden panecake
hula hop 30 min + 14ćw x30 + 1 min plank+ 3 podciągnięcia doszłam do innej taktyki i poszło
spalone ok 338 kcal.. dobre i tyle jak na tą pogodę
lepszej pogody Wam życzę, buziaki
nicky13
16 maja 2014, 23:38U mnie szarówa, do tego burzowa, więc dostałam migreny i nici były z ćwiczeń. Tobie zdecydowanie gratuluję ruchu! :)
Vacaburra
16 maja 2014, 23:24U mnie dzisiaj było odrobinę slońca, które mogłam sobie poogladać zamknieta cały dzien w pracy...Gratuluje wytrwalości w ćwiczeniach! Buziaki:)
butterflyyyyy
16 maja 2014, 16:25U mnie grzeje niesamowicie :D Wczoraj robiłam panecake z płatków owsianych z jajem i masłem orzechowym - MNIAM :)
Blondynka94
15 maja 2014, 21:51taka godzina, a tu każdy kusi smakołykami jak tylko może xD