hej wszystkim, jakie piękne mamy teraz emotki vitalia zaskoczyła
Boniu u Was też taka straszna pogoda jak u nas? wieje, grad, deszcz, masakra
aby siedzieć w domu zostaje. Nawet mój Antoś źle zareagował na tą pogodę, cały dzień marudny śpiący, bo biedny na dworek nie mógł wyjść.
moje dzisiejsze menu nie zalicza się do dietetycznych pomijając śniadanie, jak zawsze dietetyczna jaglanka kurcze jak ja się do niej przyzwyczaiłam, nie wyobrażam sobie śniadania bez niej. Śniadanie bez owsianki, jaglanki to nie śniadanie
menu
8.30- jaglanka z bananem + inka z mlekiem
11.30- 2 kanapki z wędliną+ rzodkiewki+ kupa sałaty + pół pomarańczy + kawa z mlekiem
14.10- pół miseczki krupniku + kromka chleba, zapiekanka kartoflana z kiełbasą , pieczarkami i oczywiście serem żółtym
16.30- 1/4 maślanki nat + 3/4 jogurtu nat + łyżeczka miodu + kawa z mlekiem
19.00- 3 kromki z wędliną, rzodkiewki, sałata lodowa(kupa) + kromka z twarożkiem i miodem + inka z mlekiem + kostka gorzkiej
nie sądzicie że sporo kalorii nadrabiam tą kawą, inką z mlekiem??
same widzicie dietetycznie nie było ale to dlatego pozwoliłam sobie delikatnie dzięki mojej dzisiejszej wadze. kochana szklana pokazała 64.8 kg!! uwierzycie! co dziwnego ze 2 dni temu się warzyłam i waga pokazała 67! waga niczym kobieta z peemesem co do cm to nie wiem jak się miewają moje wymiary. nie mierzę się przez te wolny czas jedynie staję na wagę dla orientacji. Nie wiem czy wytrzymam z moim postanowieniem że zacznę biegać pod koniec marca, strasznie mnie nosi bez biegania, brakuje mi strasznie ruchu a za cholere się nie zmuszę do ćwiczenia w domu
Wiecie do Wam powiem, ostatnio trafiłam na bloga dziewczyny która biega ogólnie jest aktywna ruchowo, mojego wzrostu lżejsza jedynie o 5 kilo ale wygląda bosko! brzuch umieśniony płaski no po prostu rewelacja! taka mała różnica w kg a w wyglądzie różnica kolosalna między mną a nią. Marze o takiej sylwetce muszę doczytać się jak ona do takiej figury doszła ona będzie moją nową motywacją!
rozpisałam się, lecę Was poodwiedzać i czytać bloga mojego ideału, tak więc dobranoc
butterflyyyyy
16 marca 2014, 08:44To wszystko zalezy jaki stosunek masy tluszczowej do masy miesniowej... Mozna wazyc duzo i wygladac super - jesli ta waga to miesnie... Kochanata owsianka to byla taka sobie bo truskawki musialam skonczyc. Normalnie dodaje bbanana, migdaly, rodzynki :) Jutro juz wracam do pracy wiec owsianka musi mnie trzymac do 5:00 do 11:00 wiec bedzie syta ;)
laauraa
15 marca 2014, 21:30jadłospis całkiem ok! ja za to nie wyobrażam sobie śniadanie bez kanapek, tak się do nich przyzwyczaiłam :)
TuSia2606
15 marca 2014, 21:26Oj z menu calkiem calkiem wiec nie ma co sie martwic :) to jak co to podaj nam link tego bloga to sie wszystkie zmotywujemy