Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 46




Hej 
Jakie to szczęście że Antosiowi przechodzi. nasmarowałam go wczoraj na noc maścią rozgrzewającą dla dzieci nasivina zapuściłam i o dziwo w miare przespaliśmy nockę Dzisiaj już śpi w swoim łóżeczku. Nie będzie mnie już nikt po brzuchu kopał Na szczęście Za to mnie gardło tak boli że szok, Leżę w łóżku piję fervexa i oglądam epokę

Treningu nie zrobiłam dzisiaj. Stwierdziłam że muszę odsapnąć, a z drugiej strony nie miałabym siły ćwiczyć przez to gardło bo ledwo co przełykam ślinę. Dzisiaj na wadzę 1 kg mniej niż tydzień temu. Dobrze że nie poszło w górę 

4 dzień bez słodyczy zaliczony na +. opanowałam się w pewnym momencie i się nie skusiłam na ciacho 

menu:
8.30- owsianka + pół szkl mleka 
11.30- 3 kanapki z wędliną sałatą pomidorem i papryką
15.00- dość sporo zapiekanki warzywnej
17.30- gruszka 
21.00- 2 kanapki z wędliną i papryką.

Między czasie kilka kubków mleka z miodem i masłem oraz kilka kubków gorącego soku malinowego.

Miłej nocki
  • montignaczka

    montignaczka

    29 września 2013, 13:20

    dobrze, ze malutkiemu juz lepiej, a Ty nie szalej z cwiczeniami póki nie wydobrzejesz, bo tylko pogorszysz sprawę. Zdrówka dla Was :)

  • butterflyyyyy

    butterflyyyyy

    29 września 2013, 08:38

    Brrr... kuruj się! Pewnie zdrowie ważniejsze :)

  • Invisible2

    Invisible2

    28 września 2013, 21:43

    Gratuluje spadku i życzę szybkiego powrotu do zdrowia! ( :

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.