Ser i wędlina. I maciupeńki kawałek chleba orkiszowego, który mama przywiozła z Radomia. Dla spróbowania. Do tego ponad 3 litry wypitej wody. Waga: 76 kg.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Hedone
3 lutego 2011, 18:39Ja bym się dobrze czuła w ok. 55 kg :( Byłam już na proteinowej diecie i schudłam 10kg, teraz jest mi ciężko, mam nadzieję, że się nie poddam... Jestem słaba psychicznie i już marzy mi się coś niedukanowego!
Hedone
3 lutego 2011, 18:14Hej, jesteśmy prawie tego samego wzrostu, ja dziś jestem 2 dzień na dukanie, powodzenia! :)