Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
D: Miało być z przytupem, a tu .. kwarantanna


01.10. - pierwszy dzień moich zmian. Pełna energii i zapału - nie mogłam się doczekać. A tu, niestety, inny scenariusz. Zatrucie pokarmowe. Od wczoraj w łóżku leżę. Ale już dziś lepiej się czuję. No i właśnie korzystając sobie z tego - tworzę. Założyłam pamiętnik i pododawałam kilka wpisów - moją strategię (S) na osiągnięcie celu. I tak nocka zleciała. Mam nadzieję, że pisanie tutaj zmobilizuje mnie do pracy nad sobą i swoją sylwetką. 

Myślę, że dzisiaj już normalnie będę funkcjonować i zastosuję swoją taktykę na odchudzanie w życiu :)

  • Maarchewkaa

    Maarchewkaa

    2 października 2015, 07:30

    Powodzenia :) mi Vitalia pomogla :)

    • hjoanna

      hjoanna

      2 października 2015, 21:11

      Dzięki :) też na to liczę

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.