witajcie ;**
dziś mijają 20 dni odchudzania:)) w koncu wychodze z tego poczatkowego etapu.
ani razu nie zgrzeszyłam, tylko alkohol.
weekend spedziłam bardzo fajnie:) w piatek z chlopakiem, a wczoraj na wielkim spontanie pojechalam do niego na impreze;)
menu :
śniadanie- jogurt wiśniowy
II śniadanie- jabłko
obiad- (sprzedano mi zepsutą pierś) to musialam wymienic na 6 drobiowych mortadelek, keczup, musztarda, sos słodko kwaśny, pomarańcza
kolacja- twarozek grani, polowa grejfruta
menu dziwne dzisiaj, rano jadlam w innym domu w kotrym byla impreza, a obiad niewypał dlatego tez taki misz masz. no coz. ale trzymam się dzielnie:))
20 dni bez chleba , słodyczy, makaronu i ryzu :)))
wiem ze powinno się jesc minimalne ilosci tych produktow, ale ja wychodze z zalozenia, ze mi nie wystarczy jedna kromka na sniadanie, zeby miec dosc musialabym zjesc tych kromek 5, wiec wole w ogole nie jesc;), dalej stosuje diete niełączenia, jutro się zwaze zobaczymy czy cos ubyło:)
no i od jutra fitness bo dzis przerwa jednodniowa:))
buziaki !!!!!!!!!! jestem z wami :) :****
ani razu nie zgrzeszyłam, tylko alkohol.
weekend spedziłam bardzo fajnie:) w piatek z chlopakiem, a wczoraj na wielkim spontanie pojechalam do niego na impreze;)
menu :
śniadanie- jogurt wiśniowy
II śniadanie- jabłko
obiad- (sprzedano mi zepsutą pierś) to musialam wymienic na 6 drobiowych mortadelek, keczup, musztarda, sos słodko kwaśny, pomarańcza
kolacja- twarozek grani, polowa grejfruta
menu dziwne dzisiaj, rano jadlam w innym domu w kotrym byla impreza, a obiad niewypał dlatego tez taki misz masz. no coz. ale trzymam się dzielnie:))
20 dni bez chleba , słodyczy, makaronu i ryzu :)))
wiem ze powinno się jesc minimalne ilosci tych produktow, ale ja wychodze z zalozenia, ze mi nie wystarczy jedna kromka na sniadanie, zeby miec dosc musialabym zjesc tych kromek 5, wiec wole w ogole nie jesc;), dalej stosuje diete niełączenia, jutro się zwaze zobaczymy czy cos ubyło:)
no i od jutra fitness bo dzis przerwa jednodniowa:))
buziaki !!!!!!!!!! jestem z wami :) :****
iamnotperfect
11 marca 2013, 14:37Ja jak na razie też trzymałam się diety w 100 %, jednak w ten weekend trochę popłynęłam :( Trzymaj się :*
ruda19888
11 marca 2013, 09:19he he to ładnie imprezujesz... czekam na wynik ważenia..na pewno będzie mniej...
paula.pk
10 marca 2013, 20:01Ładnie ci idzie :) Nie masz co sie martwić. Fajnie,że się tak trzymaszi pokusom sie nie poddajesz :D
siostrajulita
10 marca 2013, 17:40Je też wykluczyłam zupełne chleb bo 1 kromka nie wystarczyłaby, więc wolę wogóle nie jeść
motylek278
10 marca 2013, 16:25A ja dzis zgrzeszyłam...ciacho na kawie u teściowej...drugi serniczek w tym miesiącu.Jeden z mama na urodzinach drugi dziś u tesciowej
Madeleine90
10 marca 2013, 16:25wiesz trzeba się uczyć normalnie jeść, bo przecież całe życie nie będziesz unikać chleba:) poza tym według mnie więszy głód miałabym po zjedzeniu jogurtu owocowego w którym jest sam cukier niż kanapki na śniadanie:)
dominika678
10 marca 2013, 15:25a ja musze miec chlebek :)) ale ciemny :)) zawsze lepiej niz jasne pieczywo !:))
Agata1994
10 marca 2013, 14:58Ja tez w mojej diecie nie mam tych produktów ;) Świetnie ci idzie ;) Tak trzymaj! :*
Lumoss
10 marca 2013, 14:44Gratuluję wytrwałości :} Ja próbowałam już diety bezglutenowej i nie jadłam chleba ale hm nie wyszło mi..Zdradź co jesz na śniadania :D Powodzenia dalej