Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Postanowienie
17 lutego 2014
Zapisałam się na siłownię razem z moim Przemkiem :) On wyciska siódme poty na tych wszystkich maszynach, a ja śmigam na power jogę. Jestem po dwóch pierwszych razach... straszny wycisk! Ale polecam! Joga i pilates usypiały mnie totalnie... Fajne na odprężenie, ale to nie to. Za to power joga, to wyzwanie :)